[dobbinka]

Napisane przez glamourr

Cytat:
Napisane przez nellie_m
uważam, że należy wykasować z listy iperfumy.pl - sprzedają podróbki. ostatnio zakupiłam u nich DKNY be delicious i Masaki Aqua Mat. Mając porównanie po zakupach owych w Sephorze stwierdzam, że zakupione w iperfumy.pl są nieoryginalne, gdyż wietrzeją już (Masaki) po 1,5 h, a DKNY po 2h. W dodatku szalenie długi czas oczekiwania na przyjęcie reklamacji (potrącają 10% ceny) i zwrotu kasy na konto. ogólnie nie polecam, choć ceny kuszą.

LILIZA:
Kupuję tam od wielu lat i jeszcze nie zdarzyło mi się, abym otrzymała podróbkę. Jest to zbyt poważna perfumeria, aby trudnić się takim procederem. Nie bez powodu są na liście polecanych perfumerii, a na swoją pozytywną opinię pracują od lat. Poza tym, nie uzurpowałabym sobie prawa do wygłaszania takich opinii na podstawie swoich subiektywnych odczuć, po zrobieniu tam jednego czy dwóch zakupów. Gdybym miała jakiekolwiek wątpliwości odnośnie oryginalności oferowanych tam produktów, to zanim wydałabym wyrok, zapytałabym najpierw w adekwatnym wątku, w którym wyjaśniamy takie sytuacje, kierując pytania do osób o dużym doświadczeniu merytorycznym w tym temacie.
Cytat:
Napisane przez dobbinka
Wklej zdjęcia na wątek '"Oryginał, czy podróbka".
Właśnie
Cytat:
Napisane przez dobbinka
No i kolejna odważna osoba, która nie wstawia zdjęć rzekomych podróbek.

"No właśnie, po raz drugi "
zadne po raz drugi. widzę że dyskusja w poprzednim wątku rozwinęła się na dobre, otoz prawie od razu wrzucilam zdjecia na 'oryginal czy podrobka' wiec dajcie sobie juz spokoj z tą rzekomą antyreklama iperfumy. nie mozna wyrazic swojego zdania bo zaraz naskakujecie, bez przesady, po to jest ten wątek.

Ale, czy źle pamiętam, że sama zgodziłaś się, że perfumy są oryginalne, tylko była wadliwa flaszka?
Nie neguję problemów z reklamacją, czy obsługą, a jedynie oskarżenia, że podróbkę się dostało. Polecam wtedy iść na policję, bo oznacza to, że firma sprzedaje nieoryginalny towar. Na razie żadna podrobiona woda chyba sie nie pojawiła tutaj z tej perfumerii. Czy się mylę?