Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jestem po prostu leniem w seksie...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-03-18, 23:07   #1
kannapka666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15

Jestem po prostu leniem w seksie...


Witam wszystkich serdecznie. Może odpowiedzi udzieliłam sobie sama w tytule, może dopatrzycie się w mojej historii innej przyczyny mojego zachowania. Za każdą uwagę będę wdzięczna, bo mysle, że właśnie opinii z zewnątrz mi brakuje. Może zacznę od początku. Jestem że swoim chłopakiem już 4,5rok. Nasze życie seksualne na początku znajomości były świetne. Mnie się chciało, jemu też, czasem po 3x dziennie się kochaliśmy, gdy była do tego możliwość. Po ok 2 latach znajomości zdecydowaliśmy się na wyjazd za granicę i w sumie to wtedy zaczęły się problemy. Powiem wprost, zyjac w Polsce z rodzicami nie miałam w sumie za dużo obowiązków. Gotowałam dla siebie i rodziny od czasu do czasu, mama robiła pranie, gdy chciałam dkładałam się do rachunków, zarabiałam swoje pieniądze, prace kończyłam o 15:00, pracowałam w firmie, w której był wieczny luz, po prostu żyć nie umierać. Miałam czas dla siebie, dla chłopaka i dla swoich zainteresowań. On w sumie podobnie. Chcieliśmy zamieszkać razem, trafiła się okazja wyjazdu, więc wyjechaliśmy. Miejsce, w którym się zatrzymaliśmy "na start", było u jego znajomych, z małym dzieckiem. Pierwsza moja praca za granicą była fizyczna... Przychodziłam do domu zmęczona, musiałam dzielić łazienkę z obcymi osobami, musiałam dopilnować naszych rachunków, itd no odpowiedzialność w dużej mierze spadła na mnie, ponieważ lepiej znam język. W tym czasie, głównie przez wieczne zmęczenie, obcych ludzi za cienka ściana i płaczące dziecko kochaliśmy się bardzo bardzo rzadko... Po 3 miesiącach u obcych ludzi znaleźliśmy własne mieszkanie i zamieszkaliśmy na swoim. Dalej praca fizyczna mnie męczyła i po prostu nie miałam ochoty na seks... Mój chłopak natomiast bardzo. Do teraz przeszłam przez zmianę pracy 2x, co mnie bardzo stresowało, bo nie lubie być bez własnych dochodów. Mój chłopak do seksu jest gotowy praktycznie od zaraz, wystarczy wspomnieć tylko, że ma się taka i owaka bieliznę i już można działać. Ja natomiast totalnie się wypaliłam... Jeśli uprawiamy seks, to wyłącznie w jednej pozycji... Nie chcę mi się angażować w seks, nie czuję już w tym żadnej orzyjemnosci. Czasem po prostu siadam na nim, aby sobie zrobił swoje i dał mi spokój... Powiem tak, chętnie rozmawiam o seksie, podniecają mnie obrazki w internecie i czasem wolę się po prostu masturbowac, niż uprawiać seks... Wiem, jak szybko doprowadzić się do zaspokojenia i po prostu iść po tym np. spać. On nadal uważa mnie za mega atrakcyjna, chociaż mocno się zaniedbała, dalej podobam mu się jak dawniej. Ja czuję, że po prostu nie mam ochoty na seks, albo jestem za leniwa, albo jakaś aseksualna? Powiedzcie mi proszę jak mogę spróbować rozwiązać ta sytuację? Rozmawiałam z nim o tym wiele razy, poruszaliśmy temat, próbowaliśmy kochać się tylko, gdy będę serio chciała, bo wtedy jest mi dobrze i wyciągam z tego pozytywne doświadczenie, a nie tylko "rób swoje, skończ i idźmy spać"... Jednak to nie zadziałało, bo mnie się chciało ten seks uprawiać raptem raz po okresie... Próbowałam nawet "na siłę", w sensie chciałam się sama zmusić i przekonać do seksu, ale cóż to dużo mówić, nie było dobrze. A gdy się zaczęłam chwilami rozkręcać, on już kończył, a ja nawet dobrze nie doszłam... Nie wiem, jak się odnaleźć w tej sytuacji, chce, aby on był zadowolony, bo w końcu seks to istotna część bycia w związku, ale jak dla mnie może go w ogóle nie być i jest okej. Niestety przez brak seksu nawet się do siebie nie przytulamy, zaczęliśmy zachowywać się trochę jak małżeństwo z 50 letnim stażem. A może to nawet takie małżeństwa mają bujniejsze życie niż my obecnie... Flirtujemy sobie od czasu do czasu, ale na tym się kończy, bo ja w sumie od razu się wypalam, gdy ma dojść do czegoś więcej... Jak mam przezwyciężyć swoje lenistwo, swoją niechęć?????
kannapka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując