2019-02-24, 11:53
|
#530
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Małe reczniczki 30x30 są po 3szt pakowane w Pepco i po 10 szt na dziale dziecięcym w Ikea
I ja nie używam ich do demakijażu jako takiego, u mnie wygląda to tak: masaż olejem, spłukanie z grubsza tego brudnego błota z twarzy, mycie żelem raz lub dwa, spłukanie. Tu wycieram twarz (czasem jakiś cień podkładu się jeszcze odbije na ręczniku), zachowując czysty róg ręcznika. Ten róg moczę micelem i ostatecznie przecieram nim twarz. Wszystko się dopiera w praniu.
Szczerze to używam ręczników codziennie nowych do twarzy jakieś 2 miesiące już i nie zauważyłam żadnego wpływu na trądzik, ale dzięki nim nie zużywam już jednorazowych płatków kosmetycznych, więc nie zaprzestanę używania ręczników.
---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------
Cytat:
Napisane przez cava
Ręczników papierowych używam, ale kupuje przemysłowe- nie bielone, zielone.
No i jednak w kuchni używam głównie gąbek i ścierek bawełnianych i mikrofibrowych, żeby coś zetrzeć, umyć.
Ręczniki to w sytuacjach awaryjnych.
Te przemysłowe, są bardzo wydajne. Rolki są ciężkie, ścisle nawinięte a nie jak najluxniej byle wyglądało na dużo jak te biale i starczają na zaskakująco długo.
No ale, piękne nie są.
|
nie śmierdzą Ci one? Te zielone ręczniki mi się kojarzą z okropnym smrodem, jak widzę takie w toaletach publicznych to wolę nie osuszać rąk wcale, bo po takim ręczniku śmierdzą ręce i czuję się z tym gorzej niż przed myciem...
Ja jeśli już to używam tych Jumbo z Biedronki, też są ściśle nawinięte i na dość długo wystarczają, tylko pojedynczy odcinek mógłby być mniejszy...
|
|
|