Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak sobie radzić z samotnością podczas epidemii?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-22, 17:58   #28
Zojka_909
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 31
Dot.: Jak sobie radzić z samotnością podczas epidemii?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Może jakieś gry online, które umożliwiają również interakcje z innymi graczami?


Skoro pracujesz zdalnie, może warto zaproponować zorganizowanie np. raz dziennie coś w stylu kawowego calla, gdzie przez chwilę gadacie na różne tematy, nie związane z pracą? Sama w takich uczestniczę i moim zdaniem warto coś takiego robić, żeby się lepiej pracowało.
Na szczęscie mamy to! Dużo mi to daje, że choć przez 30 min widze twarze znajomych osób

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
nikt nie wie kiedy się skończy, ale po co się będziemy oszukiwać, że 2 tygodnie i koniec? Chiny, kraj bogaty, który da radę postawić szpital w 7 dni, w którym się nie ceregielą i zamykają ludzi w domach, męczył się z epidemią prawie 3 miesiące. ucieszyli się, że nie mają nowych zachorowań, pootwierali się i już mają nowe napływowe przypadki.
Włosi i Hiszpanie też nie mogli siedzieć w zamknięciu... widać jak na dobre im to wyszło. a więc tak, nie ma co przyklaskiwać temu że ludzie lekko podchodzą do zaleceń siedzenia w domu

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------



a nie możesz już od biedy jechać i tam siedzieć po prostu zamiast kursować tam i z powrotem?
Zaczyna mnie bawić Twoja wypowiedź, bo... najpierw pisałaś że spotkania są czymś złym, a teraz nie widzisz nic złego żebym pojechała do starszych już rodziców, którzy mieszkają pod miastem, podczas gdy ja jeszcze do zeszłego tygodnia spędzałam pół dnia wśród ludzi w pracy i w komunikacji miejskiej w dużym mieście i z tego powodu spotkanie z nimi może nie być dobrym rozwiązaniem.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87682853]Ale świetny pomysł!
Ogólnie czuję się słabo, ale nie mam ani depresyjnego myślenia, nie jestem bardziej smutna, zmęczona. Natomiast też brakuje mi kontaktu z innymi - trochę to jakoś zapełniam, ale średnio. Chyba rozpadnie się moja znajomość teraz...

Staram się jak najwięcej rozmawiać przez telefon. Z częścią bliskich rozmawiam po prostu z kamerką. Nie lubię pisać i męczy mnie odpisywanie komuś. Poza tym teraz pracuję zdalnie i 8 godzin rozmów ze znajomymi z pracy przez komunikatory mnie już wykańcza, mimo że chcę tego kontaktu

Chciałam się przenieść do moich przyjaciółek, ale już nie chcę się zwalać nikomu na głowę. Do rodziny nie pojadę, bo będzie nam ciężko się dogadać, jeśli to będzie trwało kilka tygodni, a cenię swój komfort psychiczny bardziej (mimo że uwielbiam swoją rodzinę, to już nie ten wiek). Jakoś to przeżyję. Za chwilę przeprowadzam się do mieszkania z dużym balkonem, o ile wszystko jakoś pójdzie, to będę sobie siedziała na balkonie.
Cóż, jest mi bardzo przykro, ale staram się żyć dalej. Żyć swoim życiem.[/QUOTE]


Jakoś damy sobie radę! Musimy Z tymi komunikatorami, to fakt, że
czasem już się nie chce człowiekowi pisać, woli złapać za telefon i zadzownić

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Arlekinowa Pokaż wiadomość
Też mieszkam sama i też zaczyna mi brakować jakiś interakcji z innymi ludźmi. Wczoraj byłam "na kawie" z koleżanką z uczelni (umówiłyśmy się na konkretną godzinę na wideorozmowę), a przed wczoraj byłam "na warsztatach plastycznych", oczywiście też całkowicie online. I polecam tego typu rozwiązania. To, że ludzie przymusowo siedzą w domach nie oznacza, że nie mają żadnych obowiązków czy - po prostu - ciekawszych rzeczy do roboty niż całodzienne wiszenie na FB, żeby z kimś pisać o niczym. Umawianie się "na coś", na konkretną godzinę i traktowanie tego jak normalnego spotkania na kawę po pracy rozwiązuje ten problem. Fajna jest też akcja Telefonpogadania, chociaż nie wiem czy urządza Cię rozmowa z obcymi ludźmi. Nie wiem jak jeszcze inaczej można rozwiązać Twój problem, bo tak naprawdę to tutaj nie ma zbyt wielu opcji - masz kontakt z rodziną, z osobami z pracy, możesz umówić się z kimś na coś konkretnego o konkretnej godzinie, możesz wziąć udział w Telefoniepogadania, możesz komunikować się z ludźmi na forach, możesz uczestniczyć w transmisjach na żywo... No inaczej się nie da, nie możesz mieć pretensji do ludzi i oskarżać ich o brak empatii, bo nie chcą z Tobą pisać cały dzień na FB o tyłku Maryni, wszelkie wyjścia są potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia, więc też nie możesz mieć żalu, że ktoś nie chce iść na spacer. Rozumiem, że Ci ciężko, tak jak wspomniałam - też mieszkam sama i naprawdę rozumiem potrzebę kontaktu z ludźmi, ale w obecnej sytuacji zbyt wielu opcji nie mamy...
Powiem tak, próbowałam się z kimś umówić na rozmowę przez tel, na konkretną godzinę i ... wyszło to tylko z jedną osobą, która tak jak ja mieszka sama. Z resztą jest tak, że jak dzwonisz to nie odbierają, albo nie mają czasu umówić się na konkretną godzinę
Zojka_909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując