Dot.: Eveline 8w1
Ja kupiłam odżywkę Eveline, bo moje paznokcie były naprawdę w opłakanym stanie. Były słabe, rozdwajały się, a największy problem miałam z łamliwością - ciągle się łamały, same z siebie. Jak odrosły tylko troszkę, już znowu się łamały. Niektóre paznokcie były już czasem takie krótkie, że nawet nie miałam jak ich dobrze przyciąć i to mnie po prostu bolało. Dlatego postanowiłam, że muszę coś zrobić. Nie zastanawiałam się za bardzo nad wyborem, to była po prostu pierwsza odżywka, która wpadła mi w oko w sklepie.
I naprawdę bardzo mi pomogła. Paznokcie od razu zrobiły się mocniejsze i teraz w końcu są długie tak jak lubię. Nie muszę się obawiać, że zaraz się połamią. Tylko bardzo ważna rzecz - czytajcie instrukcję! Jest naprawdę jasna, wszystko krok po kroku napisane. Trzeba się tego trzymać. A po dwutygodniowej kuracji zrobić przerwę na przynajmniej miesiąc. Nawet rozmawiałam o tym ze znajomą kosmetyczką, która mówiła, że ktoś jej się skarżył właśnie na te odżywki, ale to były osoby, które stosowały odżywkę bez przerwy i do tego malowały od razu kilka grubych warstw.
|