[moniczka_90]

Napisane przez trixxxie

miałam ciemne, prawie czarne włosy, które chciałam rozjaśnić. wczoraj poszłam do fryzjerki, która zaproponowała baleyage- powiedziała, że będą jaśniejsze- więc się zgodziłam. po nałożeniu utleniacza na niektóre pasemka okazało się, że to już koniec tego rozjaśniania i baleyageu :/ z salonu wyszłam więc z okropną zebrą na głowie. na czarnych włosach blond paski.. swoją drogą pasemka ładnie się rozjaśniły, więc postanowiłam, że dalej spróbuję powracać do mojego naturalnego ciemnego blondu. tego samego dnia kupiłam farbę, która zebrała na wizażu dobre opinie- (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...na.html&next=1) ale nie kupiłam tej najjaśniejszej, tylko odcień 8.1 . i tym sposobem wyrównałam troche tę zebrę, kolor- a raczej kolory-są bardziej jednolite.
jednak po tych nieudanych probach strasznie się zniechęciłam- i chciałabym spowrotem mieć ciemno-brązowe-praiwe-czarne włosy.

czy jeśli kupię taką ciemną farbę to chwyci te tlenione pasma? i ile muszę
odczekać z kolejnym farbowaniem, żeby włosy to przetrwały??

pomóżcie, proszę

a ja już nie rozumiem... chcesz miec swój ciemny blond czy jednak prawie czarne włosy ?