Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zbliża się deadline a ja nie wiem co robić.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-12-05, 00:58   #5
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Zbliża się deadline a ja nie wiem co robić.

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ok, czas na niepopularną opinię. kopnienta, nie wiem, czy to ci pomoże... ale ja bałabym się zaręczyć z kimś, z kim nie mieszkałam. Wiem, że wspólne mieszkanie nie gwarantuje, że małżeństwo się uda. Ale tak mam i już, więc rozumiem, że ktoś może cię kochać, ale bać się kolejnego kroku bez poznania tej intymności. To po pierwsze.

A z tym deadlinem to, niestety, niepotrzebnie dołożyłaś sobie stresu i jemu też zamiast pozwolić związkowi rozwijać się naturalnie. Nie wiem, jak zareagowałabym na takie.. właściwie ultimatum, ale sam pomysł dla mnie brzmi źle. Nie zrywałabym natomiast z kimś, kogo kochasz na tyle, żeby mieć z nim dziecko, tylko dlatego że zegar uderzył w magiczną godzinę.
My i tak spędzamy ze sobą tyle czasu ile byśmy spędzali będąc małżeństwem. Właściwie żyjemy prawie jak małżeństwo a jedyne co by się zmieniło to to, że ja tam bym była nawet gdy on jest w pracy. On jeździ w delegacje i jak zjeżdża to zajeżdża po mnie (czasem >baaaaardzo rzadkie wyjątki< zdarza się właśnie tak jak opisałam, że np. będzie późno w nocy np. 4:00 i wtedy prosi mnie, abym przyjechała wcześniej i na niego poczekała, bo będzie zmęczony, ale wtedy ja odmawiam i przyjeżdżam z rana).

Ale to on mi rok temu powiedział "daj mi rok".

Jesteśmy ze sobą 4,5 roku jak to coś zmienia.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując