Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
A ja regularnie wcierkuje wcierka od Anwen Grow Me Tender. Widze ogromny wysyp baby hair , widoczne zageszczenie wlosow, przyspieszenie porostu, ukojony skalp i praktycznie malo co mi tych wlosow wypada.
Ogolnie u mnie pielegnacja robi sie coraz mniej skomplikowana wraz z wiekszym odrostem. Moje wlosy coraz mniej ptorzebuja, jedynie co to musze zwracac uwage na te rozjasniana czesc, bo jest najbardziej kaprysna.
Z fajnych nowosci, ktore odkrylam to polecam bardzo szampon Stars from the Stars dodajacy objetosci, w moim odczuciu jest troche lepszy niz ten od Anwen. PO tym od Anwen mialam fajny efekt, ale w ktoryms momencie byly takie "zajechane", za bardzo mocno oczyszczone i ptorzebowaly kilku myc by doszly do siebie. Przy szamponie Stars nie mam tego efektu.
I ostatnio kupilam ten produkt z HTC Agi "foczke" Seal cos tam. Powiem Wam, ze jak moje wlosy nie lubia protein tak ten produkt fajnie sie sprawdzil - wlosy sa baaaardzo blyszczace i wygladzone, ale rzeczywiscie przed jego uzyciem najlepiej uzyc szampon z mocniejszym deteregentem to da fajny efekt tafli i wygladzenia. Ja umylam lagodnym, nalozylam maske emolientowa wymieszana z Seal i sa bez objetosci.
Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2022-02-04 o 11:00
|