2022-09-09, 11:08
|
#1980
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Czysta micha cz. 11
Higu ja nigdy w korpo nie pracowałam to nei wiem, a wyjścia A. to mi sie już mieszają. Tutaj na bank maja w piątki imprezy firmowe, ale teraz np. co tydzień w czwartki planszówki.
Ja pamiętam powroty z 18tek pkp
kqq oj tak, ja bez przymusu nie ruszę, po prostu nie jestem lingwistą, nie widze nic pasjonującego w nauce języków. To tylko mus i konieczność.
Margot uuuuu jaka rozmowa? Chwal się! I tak, ja też jak mam pogadać po angielsku tak formalnie to mam wrażenie że po jestem chudsza bo wypocę, a jeszcze przed 4 razy ląduję w kibelku, albo więcej
Powiem Wam, e te moje zajęcia aerial to jak psychoterapia. Wczoraj czułam się po duńskim jak kupa gooofna. Na prawdę. Poszłam skwaszona, a jak wychodziłam to uśmiech, pogadane w moim łamanym angielskim, jeszcze do sąsiadów zapukałam jak wracałam do mieszkania, bo takie nieogary, że klucz w drzwiach zostawiaja na korytarzu. Jakbym to zobaczyła przed, to przesząłbym obok i nic nie zrobiła.
|
|
|