Dot.: Mamy Październikowe 2019 [emoji173] cz.3
Mój pępek musi być monstrualny, bo plastry nic nie dają Raz zakleiłam go gazą, ale po pierwsze był problem z ciuchem, żeby nie przebijało, a po drugie moja nadwrażliwa skóra pokryła się wysypką Także muszę przetrwać, ale nie zmienia to faktu, że dla mnie to obrzydliwe
Też wam siada apetyt? W sumie nic przyjemnego jeść ze skaczącym brzuchem.
Też mnie dziś ciśnie okresowo, dusi w klatce i jeszcze jakaś krew ze śluzem. Strasznie się psuję, odkąd ten stwór tak koksi
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
|