[electric blue]

Hej! Chętnie do Was dołączę, można?

Staramy się o drugie dziecko od pół roku. W pierwszą ciążę zaszłam bez problemów, w 2cyklu starań (synek ma teraz 2 latka) i byłam przekonana, że skoro wtedy tak szybko poszło, to teraz będzie podobnie. No i niestety dupa. Mierzę tempki, łażę po ginach, mąż badał nasienie - nic nie budzi zastrzeżeń. Teraz już trzeci cykl mam wspomagany progesteronem w 2fazie, niestety ciąży ani widu ani słychu. Progesteron dostałam ze względu na plamienie przed właściwą @ - około 24dc dostaję lekkich brązowych plamień, które po 2-3 dniach przechodzą w krwawienie.

Wkurzam się i smucę coraz bardziej i tracę nadzieję, że się kiedyś uda z każdą kolejną @ i negatywnym testem. Otoczenie nie pomaga - ci co nie wiedzą, że się staramy, dopytują - kiedy drugie? to teraz czas na dziewczynkę! planujecie kolejne dziecko? albo zwracają się do mojego synka, pytając czy chciałby siostrzyczkę lub braciszka. Ci co wiedzą powtarzają jak mantrę - wyluzujcie, nie stresujcie się i nie myślcie o tym - niestety, tak łatwo mówić, a tak ciężko wykonać ...