Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Partner nie ma potrzeby spędzania ze mną czasu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-12-19, 13:36   #3
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Partner nie ma potrzeby spędzania ze mną czasu

Cytat:
Napisane przez Kataaarzynka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny

Jestem z moim facetem ponad 1.5 roku, mieszkamy 15km od siebie. Problem jest taki, że ja bym chciała się z nim spotykać jak najczęściej, mogłabym niemal każdego dnia, a jemu wystarczyłby tylko sam weekend.. Czuję się przez to źle, jakby mu nie zależało i spotykałby się ze mną tylko z kompletnych nudów. Do tego mam przykład mojej siostry, która spotyka się ze swoim facetem niemal każdego dnia od 3 lat i to dla nich obojga zupełnie normalne, albo brata, który pomimo odległości 100km, spędzał ze swoją dziewczyną 3 dni w tygodniu.. Obecnie widujemy się z moim TŻem też3 razy- raz w tyg i weekend. Rozmawiałam z nim o tym wcześniej, nawet wybuchła z tego duża kłótnia, że nie poświęca mi czasu, i summa summarum ustaliliśmy, że będziemy się spotykać 4 razy w tygodniu. Wtorek, czwartek i weekend- mi to odpowiadało idealnie.
Trwało to może z 2 miesiące, po czym postanowiłam wrócić do wcześniejszego schematu, bo on i tak ciągle te spotkania odwoływał, więc było tak jak wcześniej, tylko dochodziła do tego moja irytacja przekładania spotkań w ostatniej chwili z błahych powodów (np. że musi pojechać z mamą na zakupy do biedronki..)
Przekładał całą wolną sobote, bo np. pomagał bratu w garażu, albo się niby źle czuł.. Powód mógł być dosłownie każdy.
Najgorsze jest to, że jak np ja muszę przełożyć spotkanie, bo muszę pracować do późna czy mam naprawdę poważny powód, to źle się z tym czuję, tęsknie za nim, a mu to wogóle nie przeszkadza. Mógłby nawet zobaczyć się ze mną raz na 2 tygodnie, nie zauważyłby różnicy
Jak spotykamy się to widzę tą jego miłość w zachowaniu, jak jest na każde moje zawołanie, leci szybko zrobić mi kawę, czy do sklepu, przytula się, mówi jak bardzo mnie kocha, przynosi mi kwiaty. Nawet oświadczył mi się 2 miesiące temu.. Ale co z tego, jeżeli on chyba w ogóle za mną nie tęskni? Przez to ja jestem zazdrosna o wszystko co robi, jak wychodzi na piwo w piątek z kolegami, jak jedzie z nimi gdzieś na bilard, albo z bratem na głupie zakupy. O cokolwiek, co robi z kimś ciekawego i sprawia mu to przyjemność. Cały czas wtedy myślę- dla nich to ma czas, z nimi to ma ochotę gdzieś wyjechać, pójść, coś porobić, a ze mną to nie.


Powiedzcie mi dziewczyny, czy to ja mam jakieś niezdrowe podejście? Jak to jest w waszych związkach? Jak często się spotykacie z waszymi TŻtami?
Przyjęłaś oświadczyny?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując