2019-11-16, 14:10
|
#785
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII
Cytat:
Napisane przez klatka
Chyba najlepszym co można z tym zrobić oprócz nie korzystania z takich 'atrakcji' jest szerzenie świadomości jak są one złe. Np. sytuacja koni w Zakopanem, na początku podniósł się krzyk i wyzywanie od glupkow, potem okazało się, że mnóstwo ludzi nie zdaje sobie sprawy jak te zwierzęta cierpią. Na pewno znajdą się tacy, którzy wykorzystają je z premedytacją ale ziarenko do ziarenka i zmieni się dużo.
Pobiegalam z rana po lesie i mam tyle energii ze az nie wiem jak ja dziś najlepiej spożytkować. [emoji1] Pojde chyba grabic liście z trawnika.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Z tymi końmi, które wożą turystów nad Morskie Oko też nie do końca jest tak, jak media to przedstawiają.
Każdy z przewoźników ma własną działalność i swoje prywatne konie i wóz. Jedne konie jadą w górę i w dół i potem odpoczywają, mają wodę, jedzenie, cień, są odpięte i wymieniane na inne. I nie wyglądają marnie, są w większości piękne, błyszczące, wcale nie wychudzone czy zaniedbane. Ci fiakrzy też są często kontrolowani, zwierzęta też przechodzą szereg badań.
No i koń jest jednak od wieków zwierzęciem pociągowym, do niedawna wielu rolników nie miało ciągników, więc pracowało przy pomocy koni.
A te konie, które padały po trasie, wioząc turystów nie były przeciążone, tylko np. zmarły na zawał. U człowieka zawału też nie da się wcześniej przewidzieć.
Żeby nie było, że ich bronię. Ostatnio jednak bardziej zainteresowałam się tematem, z racji tego, że góry są mi bliskie no i TŻ jest stamtąd. Na pewno kiedyś zdarzały się też nadużycia, jak w każdej dziedzinie.
|
|
|