Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86885368]Dla mnie patrząc z perspektywy moich życiowych doświadczeń modlitwa naprawdę nic nie daje
Mam koleżankę bardzo wierząca jej mąż się powiesił kiedy ich syn miał 2lata
Kobieta co tydzień w kościele, modlitwy odprawiala,synka do kościoła wprowadzała,zawsze w bogu pokladala nadzieję
Jej syn się powiesił w wieku 20 lat
Gdzie ten bóg był?dlaczego jej modlitwy,oddanie bogu głęboka wiara zostały przez tego boga tak "nagrodzone"
Mnie takie historie poprostu bardziej przekonują że modlitwa nie ma sensu bo bóg nie istnieje albo jest jakis dziwny że oczekuje że będziemy go prosić aby cofnął swój wyrok który na nas wydał[/QUOTE]
Ale oni coś z psychika mieli, to nie wina Boga, a jej może ta wiara w tym cierpieniu pomagała, smutne i przykre
Czesto też tacy ludzie nie czuja się sami , oni wierzą,że duchowo Ci zmarli są przy nich
To nawet w Boga nie trzeba wierzyc
__________________
Psy to cud życia
Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...
-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...- 07.08.1995(14.12.1996)
Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
|