[Madzialenka12344321]

uff jestem.. musialam polezec 2 godzinki w łózku bo myslalam ze zemdleje a serce mi wyskoczy. teraz siedze w fotelu i nie wiem ile wysiedze

Napisane przez hihi

MAdziu Ty powinnaś być priorytetem, zawsze!

wiem

Napisane przez dorinka30

Madziu ja już nic nie napiszę w Twoim temacie, bo się wypaliłam już a ciśnienie mi się podniosło na maksa

Dorinko, ale ja wam bardzo dziekuje za te wszytskie rady, tym bardziej, ze sie z wam w 100% zgadzam.

Napisane przez gold-fish

Zaraz kończę.
Madziu trzymam kciuki, przemyśl to sobie porządnie i poukładaj w głowie Myślę, że on Cię kocha i wystarczy rozmowa, chłodna bez płaczu, stawiania ultimatum itp. Do wakacji jeszcze dużo moze się zmienić. Powiedz, ze sobie tego nie wyobrażasz i jaki on ma pomysł, zeby ,,wilk był syty i owca cała". Zrzuć decyzję na niego dając wyraźnie do zrozumienia że opcja ,,8 miesięcy na odległość" po prostu odpada.

Tak tez zrobie jutro. Dzis juz nic sie nie odzywam od niego ochone ja i on. Poukladam sobie, a jutro na spokojbie pogadamy. postawie sprawe jasno i zobacze co z tego wyjdzie. W kazdym badz razie trzymajcie za mnie kciuki

Edit:
dziewczyny, któras z was kiedys pisała, ze ma bóle serca, co na to stosujecie?? Bo ja zaraz nie wytrzymam pisałam wam , ze jak była mała to mi wykryli jakąs szpare w przegrodzie i przez to jakies szmery i jak sie tak mega zdenerwuje (jak teraz- co zdarza mi sie baaardzo rzadko) to, to mam