[nerikka]

A ja sie tak zastanawiam, w jednym z wczesniejszych opisow zimy napomknieto, ze moze ona miec popielaty blond (nie tylko w dziecinstwie), a w innych opisach tego nie ma . To moze w koncu zima byc blondynka, czy tylko czarne i ciemnobrazowe wlosy wchodza w rachube?
Ja osobiscie z tego co wyczytalam, to najbardziej sklaniam sie ku zimie: mam zielono-szare, wyraziste, zrenice oddzielajace sie ciemna obwodka od bialka, ciemna oprawe oczu, kolor skory oliwkowy-w lecie(opalenizna), w zimei jestem blada z niebieskim polyskiem. Czasem mam widoczne niebieskawe cienie pod oczami. Usta rozowe, piegow brak, wlosy naturalne srebrno-szary ciemny blond , farbuje na czarno i wszyscy mowia mi, ze w innym kolorze mnie sobie nie wyobrazaja (ja zreszta tez sobie nie wyobrazam )... No i nie wiem sama... dopoki myslala, ze istnieja typy mieszane, mialam sie za lato-zime a teraz? Sama juz nie wiem... Acha, dodam jeszcze, ze w kolorach pastelowych wygladam okropnie, wiec mimo mozliwosci bycia latem, to jednak odpada... Najlepiej mi w wyrazistych barwach... no to chyba zima...