2020-09-30, 07:47
|
#4409
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 630
|
Dot.: Co robicie na obiad? - część XIX.
Cytat:
Napisane przez Linka25
Kurczak pieczony, fasolka szparagowa, coleslaw, ziemniaki pieczone z suszonymi ziołami i świeżym rozmarynem.
|
Ale fajny zestaw
Cytat:
Napisane przez Imperfecta
Zielone penne
Z resztek z lodówki. Trochę kurczaka, szpinaku, mascarpone, jogurtu naturalnego, czosnek. Posypane grana padano
|
Wygląda super pysznie
Cytat:
Napisane przez Knife_Girl
W niedzielę zrobiliśmy sobie swojską kiełbasę z ogniska, do tego chleb pieczony z ziołami i ogórki kiszone własnej produkcji (zeszłoroczne). Niezdrowo, ale pysznie
|
Kiełbaska z ogniska
Cytat:
Napisane przez Personal_Jesus
rodzice jadą na weekend do Poznania i mają wrażliwe żołądki, więc lepiej jakieś knajpy z polecenia, byleby nie było azjatyckiej kuchni
|
O rany, a ja w głowie miałam samą Azję
Ale spoko, więc tak - najfajniejszą restauracją "dla rodziców" do której zabraliśmy rodziców TŻ-ta ostatnio, a i sami byliśmy wcześniej jest moim zdaniem Modra na Mickiewicza. Kuchnia polska z lekkim twistem. Nie jest w samym centrum, ale całkiem niedaleko.
Jeśli rodzice mieliby w planach oglądanie naszej Katedry to obok jest restauracja Tumska - miałam tam przyjęcie ślubne i bardzo polecam. Byłam tam też i przed ślubem i po ślubie i cały czas trzymają bardzo dobry poziom. Kuchnia również polska.
Na włoską polecam Suszone Pomidory (ale to nie centrum), na grecką Mykonos.
Na kawę, ciacho albo śniadanie najbardziej Petit Paris (w Parku Sołackim, ale jest też siostrzane w Starym Browarze), Zielona Weranda (albo siostrzane Werandy również w Browarze albo na Świętosławskiej).
Na samej płycie Starego Rynku ciężko o dobrą kuchnię. Ostrożnie mogę polecić Czerwoną Paprykę (hiszpańska) i może Brovarię, ale tam nie byłam już bardzo dawno.
A u nas wczoraj była ryba inspirowana przepisem, który podawała Marza na bomborybę i który już robiłam, ale teraz zmieniłam trochę warzywa, tzn. dałam co miałam - marchewkę, seler naciowy, cebulę, pomidorki, oliwki i puszkę czerwonej fasoli (chociaż soczewica może by lepiej pasowała). Na to dorsz i przyprawy, całość podlałam białym winem i bulionem i to się upiekło w folii. Dodatki jak poprzednio - kalafiorowe puree i surówka.
|
|
|