Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-10-06, 09:21   #542
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Czasami uwaga partnera, że się przytyło, ma moc sprawczą. Tak jest w moim przypadku. Uwaga partnera daje mi motywację, żeby coś ze sobą zrobić. Bo jestem śmierdzącym leniem i mogłabym żyć z dodatkowymi kilogramami, mimo iż mi przeszkadzają.
Tak, wiem, że pewnie jestem w mniejszości. Ale piszę to, żeby pokazać, że czasami takie słowa partnera mogą wiele dać.
Ok, ale przynajmniej zdajesz sobie sprawę, że jesteś właśnie w mniejszości i dla mnie to jest na plus.
Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Tak, nawet jak to wcześniej wiem no nie dostosuje się w 100% do rad to nie mogę powiedzieć, że to nic nie daje. To tyczy także bliskich czy znajomych, ja sobie cenię, że mogę być w swoim gronie szczera i te mi ktoś powie coś niemiłego. Może wy jesteście takie idealne, ale ja często biorę sobie do serca to co do mnie mówią.

A po drugie, to nawet nie chodzi o to, że ma to coś zmienić, tylko jak coś nie pasuje w partnerze to uważam, że uczciwie jest powiedzieć i dac "szanse" partnerowi na zmianę, zanim go rzucimy.

Sublips, ale jeśli się zna człowieka i jest w dojrzałym związku to widzisz mniej więcej co mu sprawi przykrość, co mocno zrani, co na niego działa i czego potrzebuje i druga osoba też to może powiedzieć [emoji846]

Przecież nie chodzi o uporczywe naklanianie, wykłady itp. tylko powiedzenie partnerowi w czym rzecz, wtedy on wybiera czy chce się ogarnąć, jeśli nie to ja wybiorę czy chce być z taka osoba i ją zaakceptuję.
W ogóle nie odnosisz się do tego, co piszę.

Nie, nie jesteśmy idealne, ponieważ idealni ludzie nie istnieją.
I przestałaś jeść w nocy, kiedy partner zwrócił Ci na to uwagę?

Nie, nadal nie rozumiem, co to ma dać, bo Ty dajesz przykłady, ale nie opisujesz żadnego efektu. Teraz napiszesz, że ja Cię atakuję i jestem niemiła, ale no podaj mi proszę efekt krytyki skierowanej na czyjąś sylwetkę czy styl życia, zakorzeniony nawyk i jak ta osoba cudownie się zmieniła.

Mam przyjaciółkę, którą znam 18 lat. Jest otyła. Myślisz, że ona o tym nie wie? Potrzebuje moich rad, że może powinna zacząć ćwiczyć i mniej jeść? Nie mówię jej, że jest szczupła. Nic jej nie mówię, chyba że mnie zapyta. Nie, to nie oznacza, że jestem osobą nieszczerą. Po prostu każda gruba osoba wie, że jest gruba, a jak ktoś ma żółte zęby, to też o tym wie.
Dodatkowo ja uważam, tak jak stewardesa, że większość ludzi mogłaby coś ze sobą zrobić. No może według mnie nie schudnąć, ale zacząć ćwiczyć, kobiet - lepiej się malować, nie robić sobie rudawego ani kurczakowatego blondu, facetów - zmienić gruntownie całą garderobę i wiele, wiele innych. Prawda jest taka, że mało jest ładnych ludzi dbających o swoje sylwetki, więc tak, bawi mnie ten wątek, w którym ludzie tak piszą na tę dziewczynę autora, tak wieszają psy, że taka leniwa, a sami zapewne nie są lepsi.

A teraz to próbujesz mi dowalić przez dojrzały związek. No tak . Wiesz, można po prostu mieć pewne zasady, takie jak np. to, że nie komentuję cudzej sylwetki bezpośrednio do tej osoby, i nie ma do rzeczy tutaj, czy jestem w związku, czy nie.
I nie wiem, czy jest dojrzałe wypominanie komuś, że lubi słodycze. Czy to właśnie synonim dojrzałego związku. Plus słowa o przytyciu - szczególnie do kobiety - zawsze jej sprawią przykrość.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2019-10-06 o 09:25
sublips jest offline Zgłoś do moderatora