[chwast]

Poznań

dr Łukasz Sroka

Najpierw niemalże nakrzyczał na mnie, że przyszłam (zakładam, że prywatnie byłoby inaczej ) nastepnie próbował wcisnąć, że mój problem to coś normalnego. Był bardzo niemiły i opryskliwy, wszystko robił z łaską. Cały czas padały chamskie teksty sugerujące, że zawracam mu tyłek. Nie lubię chodzić do ginekologów a ten pan zestresował i upokorzył mnie jeszcze bardziej. Gdy wyszłam to prawie się popłakałam. Dodatkowo badania, które robił wykonywał jakoś tak boleśnie (rok temu byłam w tym samym gabinecie u innego lekarza i to była naprawdę poezja a pracowała na tym samym sprzęcie), że jak wyszłam to utykałam.
Po prostu lekarz, który jak nie zobaczy pieniążka to robi idiotkę z młodej, wystraszonej dziewczyny (wystraszonej odnośnie problemu). Aha no i najważniejsze: wyszedł bez słowa i już nie przyszedł i nawet nie miałam szansy spytać co mi jest bo nie raczył powiedzieć