2018-09-07, 18:01
|
#284
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Napisane przez ruda200000
Dzisiaj pierwszy raz podeszłam do egzaminu praktycznego i... oblałam.
Weszłam do auta totalnie wyluzowana, dałam dowód, po czym egzaminator miał problem do mojego dowodu, powiedział że nie wie czy może mnie dopuścić do egzaminu, ponieważ ma wątpliwości czy to ja na zdjęciu. Siedzieliśmy więc tak z 5/6 minut w aucie a on spoglądał to na mnie, to na dowód. Jak się domyślacie bardzo mnie to zestresowalo i jak łuk zrobiłam bezbłędnie, tak na górce zgasł mi dwa razy. Wogóle nie przejmowałam się górka, nigdy nie miałam z nią problemu, ale na egzaminie tak mi noga chodziła, że nie potrafiłam jej ogarnąc, a w dodatku stresowała mnie jego obecność w samochodzie.
Mam nadzieję że za drugim podejściem trafi mi się lepszy egzaminator :/
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Ja mam wrażenie, że egzaminatorzy specjalnie próbują wyprowadzić z równowagi. Na pocieszenie też Ci powiem, że wszystko co robiłam źle na jazdach na egzaminie poszło ok, a to co wychodziło super, na egzaminie tragedia.
Będzie dobrze, następnym razem się uda
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|