Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem XXXIX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-01-08, 21:06   #4909
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez larenka Pokaż wiadomość
z Tobą źle, a bez Ciebie jeszcze gorzej. Oj biedny, zagubiony to chłopak ma dylemat..a o tym wyglądzie, to ostro słabe. Wygląd można zmienić, ale tylko dla siebie samej! a zmienić się z takiego buraka, na porządnego faceta to już trochę trudniej. Mam nadzieję, że nie nabierzesz się wiecej, na jego gadki, macie kontakt? czy dla Ciebie to na pewno definitywny koniec?
Najpierw sugerowalam mu terapię, potem przypomniały mi się te rzęsy i napisałam, czy aby nie chodzi o ten wygląd, on że chyba tak, że myślał że da się to zmienić, że albo coś we mnie albo jemu coś przestanie przeszkadzać. Ja ze oszukał mnie, on że teraz naprawdę szczerze chciał, żeby nam się udało. Ja znowu, że niech idzie na terapię dla siebie a on że 'prędzej czy później'. Na tym się skończyło i ja już nic nie piszę.

Moja psycholog dziś mi powiedziała, że mam wszystko sobie przemyśleć i zdecydować się na brak kontaktu lub jakaś formę. A ja przemyśliwuję, no i niby wiem, że on jest niestabilny emocjonalnie, no ale może nie było tej iskry i w sumie co się dziwić. Tylko że na początku związku była, był we mnie zakochany, a wiadomo że z czasem robi się zwyczajnie. Lubił mnie całować, seks lubił, podniecal go mój tyłek.. tylko nie wyglądałam wystarczająco kobieco jak laski z instagrama i nie zachowywałam się podczas seksu jak w pornolu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Sheloba86 Pokaż wiadomość
Słowem wstępu: wątek podczytuję, nie udzielałam się.

No ale teraz MUSZĘ.

Bowszystkotoiluzjajest ... No brak słów na sytuację którą opisałaś. Facet ewidentnie toksyczny, nie wie czego chce i chyba postanowił się pomiotać Twoim kosztem. Już pomijam, że z Twoich opisów on wydaje się typem człowieka, który lubi sobie pogadać o swoim życiu wewnętrznym skoro nawet znajomych w nowej robocie już zdążył zaangażować w burzliwe dyskusje o rozstaniu z Tobą. Mi to się od razu zapala lampka ostrzegawcza, bo dojrzałe i stabilne osobowości zazwyczaj nie czują potrzeby przegadywania swoich decyzji na prawo i lewo - ale no ok, może on po prostu taki jest.

Ale to co odwalił to jest kosmos jakiś. Nie ma to jak umówić się z byłą dziewczyną na ploteczki pod tytułem "może spróbujemy a może nie, ale czekaj czekaj opowiem ci teraz dlaczego nie". Nosz kurde. Królewicz się waha, ale jeszcze do tego wahania potrzebuje wiernej słuchaczki?

Mogę sobie tylko wyobrażać jak się czujesz, ale zrób wszystko, żeby nie pozwolić sobie mącić w głowie (bo on dokładnie to robi).

Jak było u psychologa dzisiaj?
Mnie się wydaje, że on po prostu jest samotny i niepewny siebie, mimo że z zewnątrz zgrywa twardziela. Ja mu w sumie nawet współczuję tego zamotania, bo dla mnie wszystko jest proste - kocham to chcę być, a nie to nie. A nie jakieś walki zewnętrzne.

Psycholog stwierdziła, że on leci do mnie, bo jest spragniony miłości (wie, że go kocham), ale gdy już ją ma to...nie wie co z nią zrobić. I stąd znowu wahania. Uznała, że on na pewno powinien iść na terapie, bo ma niepoukladane, ale musi sam chcieć. Powiedzenie całej historii zajęło mi tyle czasu, że sesja prawie się skończyła ale za tydzień idę znowu.

On sam tłumaczy to tak, że czuje się przy mnie świetnie i jakby był całością to by był szczęśliwy, ale są w nim sprzeczności. Jedna chce tego spokoju, a druga chce szukać seksu z innymi laskami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

A co do mnie, to czuję się nawet o dziwo... dosyć dobrze. Tak jakbym się tego spodziewała i jakoś mniej mnie to rusza. Wiadomo, jest smutno i jakaś tęsknota, ale chyba odstraszyl mnie ten tekst o rzęsach i świadomość, że chciał mnie zmieniać na swoją modłę. W ogóle mam wrażenie, że ja z tego wyjdę jeszcze na ludzi, a to on będzie cierpiał z tą niestabilnoscia swoją.. no chyba że serio chodzi o magiczne "to coś" i trafi na taka, która będzie chciał w całości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora