Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dysplazja małego stopnia - CIN I
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-11-04, 13:59   #69
laktoza
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 693
GG do laktoza
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I

Cytat:
Napisane przez maga_83 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny.
Nie wiem, czy któraś miała taki przypadek, jak ja, konkretnie nawrót dysplazji po latach. Przejrzałam te 3 strony i nie znalazłam.


W 2013r. wyszła mi kiepska cytologia, moja ówczesna ginekolog kazała mi poszukać ginekologa, który robi kolposkopię i tak trafiłam do obecnego ginekologa-onkologa. Zrobił badanie, pobrał wycinek i wyszło CIN II/CIN III. Powiedział, że mamy do wyboru albo wymrażanie + wypalenie zmiany lub konizację, ale on z racji tego, że wynik był pomiędzy zasugerował to pierwsze rozwiązanie, bo na wycięcie fragmentu szyjki zawsze mamy czas, a ja nie rodziłam jeszcze. Prawdopodobnie miałam i mam wirusa HPV, ale lekarz stwierdził, że nie ma sensu tego badać, bo nie ma na to leku, nic to w postępowaniu nie zmieni, poza częstszymi kontrolami. Przez te 5 lat miałam spokój, aż do teraz, kiedy pół roku temu wyszła mi w biopsji metaplazja. Miałam odczekać pół roku, a wczoraj przyszły mi wyniki ostatnio pobranego wycinka z kanału "CIN 1 + ostry naciek zapalny", czyli progres. Idę dziś na konsultację, ale zgodnie z zaleceniami lekarza udzielonymi podczas badania na wypadek różnych wyników, w przypadku CIN 1 mam czekać 6 miesięcy. Terapii lekami nie przewiduje. Przy czym wiadomo, jaki to stres, tym bardziej, że to nawrót. Z objawów mam częstomocz. Takie parcie na pęcherz od kilku miesięcy. Badanie moczu wyszło ok. Czasem ból podczas współżycia.



Spotkałam się ze stwierdzeniem, że w przypadku nawrotów dysplazji, kobietom proponuje się zabieg (jakikolwiek, uzgodniony z lekarzem) nawet przy CIN I, ale mój dr zdaje się to ignorować.

Myślałam o ciąży za rok, półtora, ale skoro mam się obserwować 6 mcy, potem pewnie znów 6 mcy, a obstawiam, że dysplazja się pogłębi, za rok zamiast "robić dziecko" będę leczyć dysplazję i znów czekać 6 mcy i kolejne i okaże się, że o dziecku mogę pomarzyć za 3 lata... a swoje już mam... :/
Nie miałam takiej sytuacji, jednak myślę że to może może być jakieś zapalenie/infekcja i warto przejść leczenie lub zbadać się dokładnie na jakieś grzyby, bakterie (wykaz). Poza tym ta diagnoza neo wyklucza ciąży.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez agravvka Pokaż wiadomość
Co u Ciebie kochana? Jesteś przed czy po zabiegu? Czy może plany uległy zmianie?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Jakie stosowałyście leki przeciwzapalne? Ja brałam invag i dodatkowo lekarz zapisal mi metronidazol, ale na drugi dzień po zażyciu miałam straszne powikłania: nudności, biegunka, skurcze jelit, częstomocz, więc przerwałam stosowanie tego leku :/ czekam na wynik cytologii i przy okazji zapytam co w zastępstwie matronidazolu.
Ja miałam łyżeczkowanie 25 września, po nim miałam miec konizacje, ale zdecydowałam się na wizytę u innego lekarza ginekologa-onkologa. On chce zrobić ponownie kolposkopię, mam umówiona na 21.11, nie wierzy że zmiany są w kanale. Może to złudne nadzieję ale cały czas wierzę że przy kolejnym badaniu powiedzą że wszystko ok (do tej pory za kolposkopiach lekarze mówili "nic tu nie widać") więc zobaczymy wierzę że mój organizm sobie sam poradzi ciekawe jest to że lekarz powiedział że po leczeniu mam ja i mój partner obowiązkowo się zaszczepić, mam 28 lat! Ostatnio w ogóle wprowadzona ta szczepionkę w Uk dla kobiet powyżej 26 roku zycia.
Ktoś tutaj pisał o parciu na pęcherz, ja w sumie też tak miałam że przez jakiś czas zawsze w nocy musiałam wstawac, a teraz od jakiegoś miesiąc już nie ma takiej potrzeby i nawet rano mogę chwilę poleżeć zamiast biec do łazienki, może coś tam się poprawiło.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
laktoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując