[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Magmag0194

Nie ma to jak mierzyć dojrzałość długością włosów łonowych.
Mój partner woli, jak nie mam tam włosów. Ja wolę, jak również jest wygolony w tych okolicach (jedynie na podbrzuszu mi nie przeszkadza). Widać obydwoje jesteśmy neidojrzali [emoji14]
A tak serio to to jest kwestia preferencji, ale jeśli już masz stres, to dla własnego komfortu bym włosy skróciła do 1mm lub zgoliła do 0. Dobra pielęgnacja przed i po zabiegu zazwyczaj wystarczy, żeby nie mieć problemów ze stanami zapalnymi przed i po. Ja o dziwo od kiedy golę się codziennie bądź co drugi dzień mam z tym jeszcze mniejsze problemy, niż kiedyś, gdzie jeszcze nie mieszkałam z facetem i aż tak o to nie dbałam (goliłam się raz na 5 dni)!.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Golenie się lub nie w ogóle nie ma przełożenia na higienę, a tym bardziej infekcje intymne. Jedyne co wiadomo to, że jeśli pouszkadzasz naskórek tępą żyletką to może ci się paprać i szczypać. Golenie się w celach prozdrowotnych jest tak samo głupie jak unikanie golenia, żeby nie mieć infekcji.

Obecność czy długość włosów łonowych to tylko kwestia preferencji twoich i twojego partnera. Jak tobie lotto to zapytaj się faceta jak się na to zapatruje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz