2006-03-05, 12:27
|
#3
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gliwice, Pyskowice
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]
studiuje w katowicach i na zajecia dojezdzam tramwajem z dworca. w tramwajach to sie czesto wiele smiesznych rzeczy dzieje - generalnie jazda np zatloczonym tramwajem wywoluje usmiechy na twarzach pasazerow, bo kazdy sie o siebie ociera i sila rzeczy trza na siebie patrzec. Jednak jakis miesiac temu to myslalam ze poskladam sie ze smiechu. Pewnien pan jechal sobie autkiem, a ze swiatla byly to wszyscy stali i nagle patrzymy, a ten panicz wsadza sobie caly paluch do nosa i zupelnie nieswiadomy tego, ze wszyscy sie na niego patrza, zwyczajnie dziubie sobie w nosie. I dziubie i dziubie i dziubie - straszliwie niewyzyty. Kulminacja blyo zjedzenie "kozy"! a fe!! Albo jechalam raz z kolega i cos strasznie zaczelo smierdziec, jakby ktos poscil "bąka" giganta. zakrywamy nosy, smiejemy sie w nieboglosy a tu nagle pewna pani sie oddzywa: tu nikt nie pruknal, ja poprostu wioze kapuste kiszona D
|
|
|