2011-07-03, 10:38
|
#362
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Dziewczyny jak maliny cz. XIII
Dziekuje sloneczka
nie dochodzi to do nas tzn do mnie chyba mniej jak do meza on lata przy mnie, gada do brzuszka, robi mi herbatki, przynosi ogorki (aa, bo od kilku dni mam faze na ogorki )
---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------
W ogole to caly poranek siedzialam i ryczalam jak glupia po 7 zadzwonilam do mojej mamy, bo zdecydowalismy z TZ ze mamom powiemy no i moja odbiera zaspana, ja zdolalam wydukac tylko ze test mi wyszedl pozytywny i tak sie rozbeczalam ze sie uspokoic nie moglam moja mama wykrzyczala ze zostanie babcia i tez sie poplakala uslyszalam gratulacje od ojczyma i mi mowila ze mam uwazac na siebie i ze bardzo sie cieszy no i pytala jak moj M. zareagowal to jej opowiadalam a tesciowa jak jej mowilismy to zamilkla i mowi ''ale nie zartujecie??'' no i powiedziala, ze bedzie sie kazdego dnia za nas modlic i ze gratuluje i tez sie cieszy itp potem udalo mi sie pospac po tych emocjach - cos niesamowitego, nie sadzilam ze to wszystko bedzie takie wzruszajace i w ogole ....
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
|
|
|