[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Może na przykład użyj poważnych argumentów, zamiast takiego, że jest ci "głupio" w kokubinacie albo że dzieci mają nazwiska nie takie? Co to w ogóle znaczy, że gdziekolwiek nie pójdziesz, musisz się tłumaczyć z nazwiska dzieci? Po pierwsze nie musisz, po drugie w większości miejsc nikt o to nie pyta.
W konkubinacie żyjesz od lat i jakoś wcześniej ci nie przeszkadzało. Dzieci też mogliście nazwać inaczej, np. twoim albo podwójnym nazwiskiem. Ślub akurat tutaj nie ma nic do rzeczy.

Aha, no i zaręczyny nie uczynią cię ani żoną, ani nie zmienią nazwiska twoich dzieci, także ten...