[wisienka_na_torciku]

Napisane przez myszkaaamini

Witam. Mam takie pytanie do Was, a mianowicie chodzi mi o spóźniający się 2 dni okres. Kochałam się z moim chłopakiem (z prezerwatywa jak zawsze) i bylo to po dniach plodnych. 2 dni po nich miałam krwawienie(podobne do okresu-trwało tyle samo dni) Po stosunku zorientowaliśmy się że przy końcu była maleńka dziurka(koniec prezerwatywy-nie ten ze zbiorniczkiem). Był to nasz 2 stosunek w tym dniu. Zrobiłam test wczoraj i wykazało że nie jestem w ciąży. Czy przez to krwawienie możliwe że mi się przesuną czasowo? Ciągle mam takie dziwne uczucie jak przed każdym okresem ten ból brzucha i dziwny śluz i uczucie jakbym go dostałą chodź go nie ma. Co mamy robić. Pomocy.

Generalnie rozumiem wszystko, ale nie brak odpowiedzialności za swoje czyny. Jeżeli uprawia się seks to zawsze jest możliwość zajścia w ciąże i trzeba się z tym liczyć. Prezerwatywa nie daje 100% pewności.
Spróbuj zrobić test jutro z porannego moczu, a jak nie to idź na betę, jeżeli nie dostaniesz okresu do tego czasu.

Co do tego objawu, o którym mówisz- miałam tak samo Wydawało mi się, że mam okres, ale go nie było. Dziś jestem w 7 miesiącu ciąży.
Nie, żebym chciała Cię straszyć, po prostu tak było.

Tak czy inaczej powodzenia

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez gochagocha26

Hej laski mam problem. Mianowicie kochałam się z facetem w dni niepłodne a okres mi się spóźnia ;( bardzo denerwuje się tym faktem. Robiliśmy to bez zabezpieczenia ale mniej więcej w połowie przerwaliśmy. Czy możliwe jest że jestem w ciąży? Chce jeszcze dodać że towarzyszył mi stres w tym miesiącu (egzaminy na prawko) i infekcja pochwy czy może to mieć jakiś związek z opóźniającym się okresem?

Po pierwsze, jeżeli nie chcieliście mieć dzieci, to trzeba było się zabezpieczać.
To, że w połowie przerwaliście nie oznacza, że w ciąży być nie możesz. Przed konkretnym wytryskiem w męskiej wydzielinie mogą znajdować się plemniki.

Co do dni płodnych/ niepłodnych - nie jest to metoda antykoncepcji !
Kalendarzyk to najgorsza `metoda` jaka być może...
Jeżeli CHCESZ zajść w ciąże, wtedy kalendarzyk jest przydatny- wiadomo.