[teofano]

Napisane przez jambolaja

troche ciemne zdjęcie-znam ten ból...
Pokazałaś coś nowego.Interesujące.Ale ja bym jednak spękała,nie całość tylko motywy,albo chociać trochę patyną pobrudziła wszystko...a może też troszkę srebra na motywy bo teraz troszkę tak mi tło odstaje od całości....no nie wiem kurcze co ale cos mi tu brakuje....może wszystkiego po trochu...
I wiesz,że zamieniłaś prawe skrzydło z lewym?Powinno być odwrotnie.Jak sie zastanowisz przyznasz mi rację ale to mało kto wie i zauważy...

Ze spękaniami jak już kilkakrotnie pisałam są problemy. Bo tradycyjne dwuskładnikowe rwą złocenia. W mniejszym stopniu gdy się je pokryje najpierw szelakiem. A bez oograniczeń bez zabezpieczeń. Tak w ogóle to tego typu wykonanie jest fanaberyjne. Najzwyczajniej w świecie dużo kosztuje. Zuzyłam sporo płatków. Co do postarzania. To kombinuję, aby po zalakierowaniu przetrzeć wszystko drobnym papierem ściernym i potraktować wszystko delikatnie bejcą. I znów lakier. Próby nałożenia zabarwień na tło skończyły się wytarciem. Bo dość śliskie to jest.
Co do potraktowania czymś motywów. Postawię na półce. I będę patrzeć z perspektywy. Może razem z postarzeniem dostaną srebra. Zobaczę.
Skrzydła rzeczywiście były odwrotnie. Ale przy nakładaniu jakoś tak mi bardziej pasowały. Ubij, nie wiem dlaczego. Jak widać klasyczny tryptyk ikonowy to to nie jest. Jak pisałam chodziło mi głównie o zagospodarowanie podobrazia i sprawdzenie jak się tłoczone wzory złoci. Już wiem. Trudno.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Pupil

Też bym postarzyła całość, jak na ikonę jest zbyt nowe
Skrzydła zdecydowanie zamienione ale też to dobrze wygląda. Zrobiłaś nie prawdziwy tryptyk otwierany tylko tryptyk obrazowy
Wielkie za innowacyjność w technice

Tu się zgodzę z szefową . Uwielbiam eksperymentować. Bo czasami niespodziewanie ciekawe efekty można uzyskać. Tak było z szyciem tak i jest teraz z moją TFUrczością radosną. Raz wyjdzie, raz nie taki jest tego urok. Teraz lepię kufer z papier mache, który chcę ozobić decu. Schnie, schnie, schnie To taki eksperyment jest. Cierpliwość ćwiczę.
A postarzyć, postarzę, ale jak dobrze zalakieruję. Bo mogę motywy zetzreć papierem. Pochwaliłam się, bo głównie chodziło mi o te wypukłe motywy. Co się nad moją osobą naznęcały.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez dzianga

fajnie wykonane , czysściutko dokładnieJa nie przepadam za ikonami itp. ale też bym popatynowała aby nadać trochę historii

Taaaa, jessssssssssssst!!!!!!!!! ! Będzie patyna jak zrobię co opisałam wyżej.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez sioodemka

zgadzam się - bardzo fajnie wygląda to na płótnie za odwagę

Tiaaa, odwaga samobójcy lub laika. Chyba to drugie. Trzeba mi kupić sobie książkę na temat złoceń. Bo moja miasto-wioska to pustynia. Tu tylko sa w uważaniu farby olejne.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez grazka52

a mnie laikowi bardzo się podoba

Mi tam też, że tak powiem nieskromnie.
Tu odpowiem jeszcze w temacie spękań. Jest specyfik który je robi na złoconej folii. Zamówiłam, czekam. Niestety początek roku jest i wszędzie zawirowania.