Dot.: Jakie włosy? Doradźcie !
Zgadzam się z poprzedniczką. Ja na Twoim miejscu skróciłabym maksymalnie zniszczone końcówki, trochę włosy "podkurowała"- zero prostownicy, dużo odżywek i dopiero jak będą zdrowsze dalej eksperymentowała. Co z tego,że będziesz miała ładny kolor, skoro włosy będą wyglądały tragicznie...
|