[leille]

Ja w zeszłym roku byłam na dwóch weselach. Na jednym zabawy nie były ustalone wcześniej z parą młodą no i niefajne to było. A było standardowo rzucanie welonem, taka zabawa, że w parach na hasło (jedna noga na podłodze i jedna ręka, albo, że podłogi może dotykać tylko pupa, albo jakieś inne jeszcze części ciała, ogólnie połamańce ) i coś jeszcze było, ale sobie przypomnieć nie mogę..

A na drugim weselu była jaka to melodia, zbieranie kasy (gość podchodził, wrzucał pieniądze i mógł zatańczyć z panią młodą lub panem młodym), te krzesełka w kółku i wykonywanie jakiś zadań na czas i zabieranie krzeseł aż zostaną dwa i chyba tyle.