bardzo uciazliwy tradzik podskorny.
Pod skora tworza mi sie takie twarde jakby zaskorniki, z ktorymi nie da sie nic zrobic bo nie maja "czubka".Za to rosna i skora przybiera w tym miejscu czerwonego koloru.Leczylam to ostatnio przez pol roku u dermatologa antybiotykiem.Kuracja sie skonczyla (pomoglo!), minely 3 miesiace a ja czuje ze znowu kolejny sie tworzy.Nie umiem juz sobie z tym poradzic i szczerze mowiac mam juz dosyc chodzenia do dermatologa.Czy sa jakies kosmetyki, ktore by sobie z tym poradzily?Bardzo prosze o pomoc [img]icons/icon7.gif[/img] pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]
|