[201803290936]

Pomysł brzmi świetnie, ale wykonanie jest trudne i sam pomysł jak się wgryźć w temat wcale nie taki wow.

1. Nie da stworzyć czegoś takiego, jak atmosfera miejsca. Może być ekstra wystrój, pachnieć kawą, a ludzie i tak tego nie kupią. To albo jest, albo nie. A to chyba podstawa takiego miejsca - nieco leniwego, bez pośpiechu, bez zadęcia.
2. Tak, jak ktoś napisał wyżej: kroci się na czymś takim nie zarobi, bo ktoś może przy jednej kawie siedzieć 2 godziny. Więc jak już to połączone z jakąś działalnością, która będzie ten interes nakręcała. Jako pojedyncza działalność? Tylko w jakieś ekstra lokalizacji (ale wtedy czynsz kosztuje).
3. Konkurencja: jest spora, bo taką knajpkę jest łatwo założyć. Jedne miejsca się otwierają, drugie zamykają. Nie wiadomo czy ludzie przyjdą, nawet raz zobaczyć jak jest.
4. Bardziej stawiałabym na fajną knajpkę, gdzie można niedrogo napić się wina, drinka, grzańca (takich miejsc jest mało, knajpy mają marże z księżyca, nieprzystające do naszych zarobków), gdzie można pogadać w niewielkim gronie znajomych, może coś przekąsić. Mogą być wydzielone 1-2 kanapy dla rozleniwienia się, poczytania książki. Fajny jazzik w tle.
5. Polecam coś bez zadęcia, gdzie i student chętnie wejdzie i pracownik banku po godzinach.