[martaakow]

Napisane przez Asienka187

Ostatnio widziałam w jakimś programie w tv wywiad z dr ginekolog. Mówiła m.in. ze przy krążkach nie trzeba w ogóle robić przerw, że można zrobić raz na kilka miesięcy np. raz do roku. Można wymiać wtedy krążek co 4 tygodnie.
Zdarzało mi się nie robić przerw jak np. miałam jakiś wyjazd, ale nigdy nie tak długo. Czy któraś z was coś o tym słyszała? Może ktoś praktykuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja czytałam o tym.
Anglojęzyczna ulotka podaje to jako normalny sposób stosowania NuvaRing i zdaje się, że na Zachodzie jest to bardzo popularna metoda.

Od tego cyklu planuję sama spróbować, ale na razie nie mam nic do powiedzenia w tym temacie, bo noszę krążek ledwo ponad 3 tygodnie, dopiero w sobotę wymieniam na nowy.

Podobno przez pierwsze cykle (nawet do pół roku) mogą zdarzać się plamienia, ale z czasem organizm się przyzwyczaja i już nawet plamienia nie występują.
Ponieważ nigdy nie miałam plamień przy łączeniu opakowań, liczę, że i to mnie ominie, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w rzeczywistości.