Dot.: Wrześniówki 2017 - [emoji175] część 6 [emoji175]
No i maz nie poszedl wczoraj wazyc dziecka. Trudno. Kupie wieksze ciuchy i juz.
Wasze male jedza to samo co wy? niby po roku cala rodzina moze jesc razem, ale u mnie to zupelnie nie wychodzi. W zlobku Eliza je normalne rzeczy- zapiekanka z ryba, makaron z warzywami, kuskus z miesem i warzywami itd. Wieczorem w domu sloik, inne zazwyczaj jest niedobre. Marchewka ze sloika jest dobra, ta ugotowana przez mame jest niedobra. Mieso z rosolu niedobre, warzywa gryza.
Akceptuje wszystkie placki, pulpety i omlety, moze dlatego ze moze je wziac do reki. Dzisiaj na lunch omlet z marchewka i szpinakiem.
Zje tez kotlet schabowy oraz wszystkie owoce. Najgorsze, że jak ugotuje sama kolacje, to mi mala kręci głową, że nie chce, po czym staje przed lodówka, podnosi palec do góry i płacze (bo głodna).
Moim zdaniem Eliza je bialka, weglowodany i tluszcze w odpowiednich proporcjach, tylko musze wszystko ukrywac, przygotowywac specjalnie dla niej, przykryc jajkiem albo plackiem. Chcialabym zrobic jedna kolacje dla wszystkich.
Zawzielam sie dzis i ugotowalam makaron (rozgotowalam go), a teraz gotuje warzywa w proporcjach podobnych jak w sloiku. Rozpackam, jak to sloikowe zarcie. Wloze do sloika, moze zje na kolacje,
Edytowane przez agnieszka_kak
Czas edycji: 2019-01-11 o 14:20
|