[Wiindy]

Witam.
Chciałabym dowiedzieć się czy objawy które mam mogą przypominać chorobę ginekologiczną czy może niestety ciążę. 4 listopada (7 dzień cyklu) kochałam się z moim chłopakiem, który był zabezpieczony i nawet nie doszło do wytrysku. Dodam, że podczas każdego stosunku odczuwam ogromny ból.. W około 3-4 dni po stosunku zaczęły pojawiać się dziwne objawy. Zauważyłam u siebie dosyć nabrzmiałe podbrzusze i piersi (które zwykle są takie podczas miesiączki) jednak wcale nie bolą, są tylko nabrzmiałe. Kolejnego dnia odczułam dziwne skurcze podbrzusza które trwały około dwa dni, a potem nastąpił ból w lewej pachwinie. Bolała mnie bardziej podczas gdy szybciej chodziłam i wyraźnie odczuwałam jej ból tylko po jednej, lewej stronie. Oddawałam wtedy często mocz. Około 4 dni po pierwszych objawach było już w porządku, ból w pachwinie ustąpił, nie było żadnych skurczów jednak nabrzmiałe piersi i podbrzusze pozostały. Wreszcie po 30 dniu cyklu doczekałam się miesiączki, która trwała jak zawsze około 4-5 dni i na pewno nie było to tylko plamienie a normalna, obfita jak zawsze miesiączka. Mój cykl trwa około 28-29 dni, miesiączkuję dosyć regularnie od 12 roku życia.To że okres się spóźnił mogło być spowodowane ogromnymi nerwami które przez ten czas mi towarzyszyły.

Moim problemem jest teraz to, ze jestem już ponad tydzień po okresie a podbrzusze nadal jest jakby nabrzmiałe i lekko wypchnięte w miejscu pachwin, nie boli przy ucisku jednak czuję w tym miejscu wyraźny dyskomfort. Czasem tylko odczuwam lekki ból po którejś stronie pachwiny (częściej po lewej). Piersi są nadal znacznie nabrzmiałe jednak nie bolą.

Dodam też, że robiłam test ciążowy około 15 dni po stosunku, okazał się na szczęście negatywny. Bardzo mi zależało na szybkim wyniku, więc od razu po jego zakupie wypiłam szklankę wody i wykonałam test. Czy może mieć to jakiś wpływ na zły wynik testu?
A może mogę podejrzewać u siebie torbiel?

Bardzo proszę o pomoc. W piątek byłam na badaniach ogólnych i lekarz zlecił mi badanie moczu, morfologię, OB i CRP, w poniedziałek poniedziałek będą wyniki, ale bardzo mi zależy na tym żeby upewnić się że to nie ciąża. (Jednak są małe na nią szanse, prawda? po bezpiecznym stosunku który nawet nie zakończył się wytryskiem, po około 2 tygodniach test okazał się negatywny, a tydzień później pojawiła się miesiączka.)

Co o tym myślicie? jakie są szanse że niestety wpadliśmy? Bardzo proszę o pomoc, okropnie się boję ((