Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-08-05, 19:10   #49
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
W 3 stopniach powyżej zera opóźni się raczej rozwój większości bakterii. A wiesz może jaka temperatura panuje w zwykłej lodówce spożywczej? Bo myślę, że tu może też leżeć problem, jak również w bogactwie odżywczych substancji, wilgoci i tego, że nie myjemy lodówki tak na prawdę codziennie.

Sama myślę nad zakupem osobnej lodóweczki na wszystkie kosmetyki. Nie lubię trzymać w warunkach pokojowych również tych kupowanych w drogeriach itp. Myślałam nad malutką chłodziarką laboratoryjną utrzymującą temp. ok 3 stopni, nie wiem tylko niestety jeszcze ile będzie kosztowała.
W danych technicznych powinien być zakres temperatury chłodziarki, zawsze można zapytać sprzedawcę. Wydaje mi się, że standardowe lodówki mają najczęściej zakres 0 - 8°C lub 0 - 10°C, co jest dla nas pewną wadą, bo niektóre składniki potrzebują powyżej 10°C. Wiadomo, że temperatura różnie się rozkłada w zależności od miejsca. Ja trzymam składniki na drzwiach, gdzie teoretycznie powinno być najcieplej, ale i tak jest tam poniżej 10°C, choć pokrętło mam ustawione na niski poziom (bardziej nie zmniejszę, bo wtedy mrożenie będzie za słabe).

Chłodziarka laboratoryjna to ogromny wydatek. Zwykła lodówka o pojemności do 50 l kosztuje kilkaset złotych.

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Może zamknięte pudełko a w środku woreczek silica gel i pakowanie półproduktów w opakowaniach w woreczki rozwiązałoby problem wilgoci?
Tak, pochłaniacze wilgoci to bardzo dobre rozwiązanie. W przemyśle farmaceutycznym stosuje się opakowania z nakrętkami wypełnionymi silikażelem (ja mam tylko jeden taki słoiczek, siedzi w nim kwas laktobionowy). Myślę że poza lodówką można by trzymać wrażliwsze proszki w oryginalnych opakowaniach, w środku większego zamykanego pojemnika i w tym pojemniku umieścić saszetki z pochłaniaczem (chyba chodzi nam o to samo ). Trzeba tylko pamiętać, żeby nie wkładać tam składników płynnych .

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Koniec mojej nie do końca zasadnej polemiki, ja wrócę do myśli o palniku, nie wiem tylko czy spirytusowy wystarczy bo z gazowym w domu nie chcę się bawić, do odpowiedniej higieny miejsca pracy i poprawię jakość przechowywania.
To ja też kończąc palnikową polemikę - złapię Cię jeszcze za słówko: Palnik jest, to prawda, kłopotliwy ale używa się go profesjonalnie. No właśnie, profesjonalnie lub po przeszkoleniu, w odpowiednio do tego przystosowanych warunkach (np. laboratorium). Dlatego nie polecam go osobom kręcącym mazidła w domowym zaciszu (Tobie nikt nie broni ). Po prostu uważam palnik za niepotrzebne zamieszanie i ryzyko. Jak nie mamy oczyszczacza powietrza, a chcemy poprawić jego jakość mikrobiologiczną, możemy stosować olejki eteryczne w kominku. Notabene nawet receptura apteczna nie wymaga jałowej atmosfery, jeśli idzie o leki zewnętrzne (choć oczywiście powietrze jest filtrowane w izbach recepturowych).

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-10-19 o 10:30
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując