Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-08-25, 00:20   #52
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Odkryłam, że niezłym i tanim patentem na zlewkę i opakowanie w jednym są pojemniki na mocz do analizy, które kupuje się w aptece. Kiedyś wiecznie trafiałam na takie szklane fiolki, ale ostatnio kupiłam plastikowy kubeczek, z podziałką na ml, i zakręcanym wieczkiem. Szczelnie, higieniczne i kosztuje ok. 25 groszy. Jest też wersja wyjałowiona (na mocz do posiewu).

Lorri - czy tego wątku i tego o BHP nie można podwiesić?
To jest bardzo dobre rozwiązanie, gdy nie mamy zlewek. Pojemniki są wykonane z polipropylenu, można w nich podgrzewać do wysokich temperatur (jedyna wada, że są lekkie, mogą się przewracać w wodzie). Polecam zwłaszcza wyjałowione - gotowe do użycia.

Wątek BHP podwieszony, a do opakowaniowego jest link w pierwszym poście.

Cytat:
Napisane przez ketele Pokaż wiadomość
Dopiero zaczynam przygodę z domowymi kosmetykami i mam odnośnie nich pewne obawy. Kiedyś usłyszałam w programie S.O.S Uroda, że robienie własnych kosmetyków może się źle skończyć (poniżej cytat, TUTAJ link do oryginału). I tutaj moje pytanie do weteranek - czy miałyście jakieś przykre niespodzianki z domowymi tworami kosmetycznymi? Zawsze trzeba korzystać z pasków wskaźnikowych, czy tylko przy nowych przepisach?
Owszem, w przypadku alergików, osób z cerą nadwrażliwą czy z obniżoną odpornością stosowanie kosmetyków wytwarzanych w domu może być ryzykowne, ale są sposoby na zwiększenie bezpieczeństwa (poczytaj wątek). Oczywiście trzeba dysponować pewną wiedzą i doświadczeniem, jeśli chce się tworzyć własne receptury. Tak na marginesie, firmy sprzedające składniki nie ponoszą odpowiedzialności za udostępniane receptury, niczego nie gwarantują i nie zlecają badań (czasem receptury sklepów wzorowane są na propozycjach producentów składników). Wytwarzamy i stosujemy takie kosmetyki na własną odpowiedzialność.

Gdy wykonuje się kosmetyk wg przetestowanej receptury, nie trzeba sprawdzać pH za każdym razem (pod warunkiem że dysponujemy precyzyjną wagą, przy dozowaniu objętościowym lepiej sprawdzać).

Co do przykrych niespodzianek, ja jako wrażliwiec muszę się z nimi liczyć. Przeważnie są to reakcje na zbyt wysokie stężenia niektórych składników. Pomijam tu już kwestię aknegenności (powodowania zmian trądzikowych/trądzikopodobnych), bo to odrębny temat. Własna produkcja ma tę zaletę, że można samemu znaleźć przyczynę niekorzystnych reakcji i wyeliminować ją, testując poszczególne składniki lub ich połączenia.

Zagadnienia recepturowe omawiamy tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=556795.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-25 o 00:50
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując