[ciri15]

Niestety, wiem co czujecie z tym że przez pandemię się odechciewa... Ja mam podobnie jak Pani Mada, dalej mnóstwo rzeczy niedogadanych. Z plusów, zamówiliśmy obrączki i samochód. Sporo mam pozapisywanych fajnych dekoracji. Skończyliśmy nauki.

I ja wam jednak dziewczyny polecam przemoc się jutro i zadzwonić, będzie z głowy. To jest niesamowita ulga, że coś jest odhaczone.
Ja dzwoniłam w zeszłym tygodniu, nie pamiętam czy tu pisałam. Sala podczas pandemii wesel nie robi. Jak będą ograniczenia w liczbie osób to coś wymyślimy wspólnie żeby ominąć. Za brakujących gości w umowie płacimy za połowę (i tu też się zastanawiam czy nam będzie się opłacało robić to wesele jeśli naprawdę dużo osób odmówi). Okazało się że na sali jest bardzo dużo elementów "ozdobnych", nawet świece zapewniają. Więc coś tam może się udać zaoszczędzić, zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz