[Milagros_90]

Napisane przez this_witch

Hej, dziękuję czemu w szoku? Bo pisałam tutaj kiedyś często o moim życiu i zwiazku? Prawda jest taka, że nadal uważam ten związek i ten czas razem spędzony za dobry. I to jest chyba paradoksalnie najtrudniejsze dla mnie, podjęcie tej decyzji i wytrwanie w niej.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

No właśnie, bo tak to w życiu jest - to, że jakiś związek się kończy, nie znaczy, że był z gruntu zły, a czas spędzony razem - stracony. Można tworzyć dobry związek, który i tak się kiedyś zakończy. Odkąd sama tego doświadczyłam, bardzo przewartościowałam swoje myślenie o relacjach.
Życzę Ci siły w wytrwaniu w tej decyzji!

Napisane przez ukladlimbiczny

Hej Mili! Czy ja wiem, jakoś leci z dnia na dzień. Dużo pracy, która pochłania mi większość czasu. Jestem na terapii, staram się znaleźć spokój psychiczny, bo przez ostatnie pół roku byłam kłębkiem nerwów. No i tak się żyje na tej wsi
A jak u Ciebie?

Życzę więc tego spokoju! Fajnie, że Ci się układa, że robisz coś dla siebie (terapia).

Ja również żyje raczej z dnia na dzień, nie robię dalekosiężnych planów, bo te ostatnie dwa lata pokazały, że z planami bywa różnie. Teraz zaczęłam urlop i się nim cieszę na całego [emoji16]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz