[Dobranka]

Napisane przez megamag

Tak wiem, jeszcze myślenie od lat o założeniu fanpage'a o rozwoju osobistym. Ale to też nie ma związku z tematem tego wątku.

Ja nie myślę o założeniu Fan Page, bo już mam kilka. Ale to nie mai związku z moją pracą. Po prostu jestem bardzo aktywna. (ja nie mam ambicji, żeby zarabiać średnią krajową)

A ty gdzie pracujesz? - ponawiam pytanie, (o ile ty się przyczepiasz do mnie). Ja praktycznie pracuję 10 - 12 godzin dziennie, i to bardzo intensywnie. Dlatego nie lubię się wdawać w dyskusje, bo ciągną się one tygodniami. Wkleiłam coś w celu opiniotworczym.

Odnośnie tego, że napisałam "na pamięć" - po pierwsze miałam na myśli to, że JKM mowi w kolko to samo i trudno nie znać na pamięc.

A po drugie - jeśli ktoś wklada cię w szufladkę to odpowiadasz emocjonalnie. oczywiscie, że nie znam go na pamięc. (Wkurzyłam się. Tym bardziej, że mam trochę choleryczny temperament, dlatego nie lubię się kłocić, bo jak piszę pod wpływem emocji to często też głupoty, tu rownież na forum nie raz mi się zdarzyło pisać jakieś głupoty. Dlatego czasami kasuję to, co piszę)

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez megamag

to na jakieś zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i pewnie nie zaszkodziłoby tego skonsultować ze specjalistą.

Ja od kilku lat konsultuję się z psychiatrą i psychologiem i nie stwierdzili zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.

Napisane przez megamag

Dobranka, to jest offtop, ale pisarze umieszczający w swoich książkach różne postacie wzorowane na prawdziwych ludziach to zupełnie inne zjawisko od dziewczyny z problemami natury psychicznej

Dlaczego inne? A Wojciech Młynarski nie był chory psychicznie? (choroba dwubiegunowa?)

Napisane przez megamag

Dobranka, Koniec off-topu, bo ani Twoje problemy, ani Masłowska, ani Korwin-Mikke nie mają zbyt wiele wspólnego z wyborami prezydenckimi.

Może nie powinny mieć ale mają jakiś związek, skoro o nich piszesz, więc nie mniej wyrzutow

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------



Po zastanowieniu myślę - rzeczywiście, chyba mam obsesję na punkcie Masłowskiej . (z uwagi na wysoko postawioną przez nią poprzeczkę i że ona po prostu rewelacyjnie pisze) Odnośnie JKM - nie wydaje mi się, abym miała obsesję, raczej mnie trochę ciekawi.


Aha, i teraz jeśli będę się udzielać tu gdzieś na forum, to będę cytować innych pisarzy, aby nie mieć już tej obsesji Masłowskiej i nie będę o niej pisać, to nie będę miała tej obsesji, bo jeśli o czymś nie napiszę na forum to tego nie będzie, ale fajnie. Tylko muszę o tym nie pisać, aby nie mieć. .