2016-09-03, 04:43
|
#3456
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. IV
Nie wiem czy jeszcze ktos tu wchodzi, ale dziewczyny odkrylam prawdziwa perełkę na gojenie pleckow, czy buzi mydło siarkowe z Barwy siarkowej. Moje plecy w koncu dochodza do siebie smiedzi troche, ale jest naprawde dobrze- roznica ogromna. Co do kwasów to robi sie je u kosmetologa, a są to kwasy glikolowe, migdałowe itp. Dzialaja cuda, lecz kieszen potrafia niezle wydoić. Za taki zabieg placi sie od 80 -200zl a robi sie go seria 8-10 zabiegów. Do tego polecam maść nagietkowa, ktora mozna sobie samej zrobic. Pol szklanki nagietka zalać wrzątkiem w niewielkiej ilosci, tyle tylko by dobrze sie zaparzyl, trzymać kolo 15 minut pod przykryciem. Ja wkładałam szklanke z zalanym nagietkiem do drukiego wiekszego kubka z wrzątkiem by sie zaparzylo porzadnie. Miksujemy, przecieramy przez sito i dodajemy do oleju kokosowego-dobrze mieszamy. Trzymamy w lodowce. Krem ma ogrom zastosowania. Niestety dla mnie kazdy fluid jest za ciężki i na buzi ZAWSZE po kilku h mam biale drobne potowki, czasem jedna lub 3. Ale ten krem fajnie, szybko mi łagodzi takie wypryski przez noc.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|