[maytha]

Hej, hej!

Coś mi się wydaje, że jedyną osobą na tym wątku znającą jakieś magiczne sposoby na pielęgnację wełnianych sweterków jest Cat, która non stop wyłapuje jakieś perełki w TK Maxx'ie. Pytanie tylko, gdzie się podziewa nasza Cat?

Napisane przez teorema

Zaczynam niecierpliwie wyglądać Mikołajek.
Zażyczyłam sobie książkę Tajemna historia, ale że w międzyczasie skończyłam inną, to musiałam zacząć czytać coś, co akurat miałam na półce (nie lubię nie czytać nic -- książka musi być, nawet głupia). No ale muszę jakoś przetrwać te 6 dni

Ja też, ja też! Zawsze mam przy sobie jakąś książkę, ba, powiem więcej - jeśli aktualnie czytana przeze mnie książka dobiega końca, to zdarza mi się nawet mieć jedną w zapasie

Napisane przez teorema

Cieszę się, że ominęły mnie takie gorączkowe przygotowania do ślubu. Nie do końca rozumiem, dlaczego ludzie sobie sami to robią, a potem na ślubie i weselu ledwo się trzymają na nogach ze zmęczenia.

Też jest to dla mnie niezrozumiałe, podobnie jak organizowanie ślubu i wesela kosztem kredytów i innych pożyczek, które potem spłaca się z otrzymanych kopert weselnych.

Napisane przez PinkVanille

marzą mi się dwie paletki cieni do powiek z Urban Decay, ale to nic pilnego. Poza tym mam na liście serum z kwasem migdałowym z Norel oraz myślę o serum antyoksydacyjnym z John Masters (na razie cena mnie odstrasza). I jeszcze trochę takich drobnostek do makijażu, m.in. pomadki - mam dwie które rozważam. I szukam nowego dobrego kremu na dzień - Sylveco ostatnio jest dla mnie za słaby.
A co jest na twojej liście?

Z ubrań na mojej wish-liście na pewno jest jeansowa spódniczka o trapezowym kroju, długi, szary kardigan i porządne jeansy, a z kosmetyków to w zasadzie na ten moment nie potrzebuję aż tak wiele. Powoli kończy mi się krem do twarzy, więc może wezmę coś z Sylveco z serii Vianek albo może w końcu przetestuję serię Eternal Gold z Organique - pożyjemy, zobaczymy

Pink, jeśli krem z Sylveco wydaje Ci się za lekki, może spróbujesz go nieco podrasować dodając jakiś olejek? Ja tak ostatnio zaczęłam "tuningować" krem z Make Me Bio i na noc dodaję do niego trochę olejku ze słodkich migdałów. Kiedyś do kremów dodawałam też trochę żelu hialuronowego i efekt był dla mnie zadowalający.

Napisane przez PinkVanille

Dzięki Sukienka jest rzeczywiście bardzo fajna - świetnie leży, z czego się cieszę ogromnie. Poza tym można ją różnie wystylizować np. bardziej spokojnie do pracy z białą koszulą czy golfem albo na wieczór z jakąś fajną fantazyjna bluzką. Tylko ona jest dość krótka, ale na szczęście u mnie w pracy nie ma ścisłego dress codu więc nikt się nie obrazi jak przyjdę w takiej długości

Jak tak Ciebie czytam Pink, to wydaje mi się, że mamy bardzo podobny styl ubierania się, zarówno do pracy, jak i na co dzień