[kicia555]

Napisane przez anuszemitka

A mnie robienie takich list pomaga, bo robie listę, po tygodniu ją czytam i część rzeczy to okazują się być chwilowe marzenia, albo coś o czym wiem że mi nie pasuje, a na kimś mnie zachwyciło. Przeważnie 2-3 rzeczy to są sensowne zakupy i te zostają. Teraz pracuję intensywnie nad wywaleniem jednej rzeczy z Wish List
na Must Not Have List, idzie mi średnio.Ale nie jest to róż.

w takim razie polecamy robic listy must have a tak na serio to mi tez pomaga , siostra sie ze mnie smieje , a ja majac liste mam przynajmniej troche sprecyzowane mysli co do kosmetyków ktore mam kupic , fakt po tygodniu czytajac tez stwierdzam ze polowe rzeczy powinnam wywalic bo jednak to nie "to"