Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-22, 23:19   #3718
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

Cytat:
Napisane przez razdwapiec Pokaż wiadomość
Dziękuję. U mnie najlepiej sprawdza się maska do wysokoporków (testowałam wszystkie i pozostałe... jakby piorun mnie strzelił), odżywki emolientowa róża i nawilżający bez, szampon brzoskwinia z kolendrą i serum na końcówki. Myślałam o olejach, ale mam swoje sprawdzone typy i nie trzeba mi więcej wynalazków póki co. Ogólnie i tak wolę chyba Insighty i coś czuję, ze po zużyciu odżywek Anwen więcej ich nie kupię, za to maska kakaowa kupiła mnie najbardziej ze względu na zapach, czego nie ukrywam. Działanie też ogólnie spoko, ale nie od pierwszego użycia.

Ja się chyba lekko zraziłam do tego flat topa, bo od nowości wypadały mi z niego włoski... Tak przy każdym użyciu leciały mi po 2-3 i stracił już z 20, a czytałam że te ich pędzle nie gubią włosia. Szybko przerzuciłam się z niego na super kabuki LL, który jest moim ulubieńcem po wsze czasy. Miałam dzisiaj spróbować tego matującego, ale jak zwykle rano w pędzie wzięłam Ecolore i tyle. A nie pyli Ci ten podkład?

Marzy mi się co lato jakiś zwykły podkład, ale panicznie boję się zapychania, którego doświadczyłam niezliczoną ilość razy. Minerałki jednak są dość bezpieczne pod tym względem (piszę dość, bo chyba MLB z Pixie zrobił mi psikusa). Zresztą znaleźć odpowiedni kolor dla mnie to też wyzwanie. A czego używasz latem pod podkład? Ja poprzednich kilka lat przeżyłam dzięki matującemu Effaclarowi, ale zmieniłam pielęgnację skóry na bardziej nawilżającą i w efekcie nie mam już co kłaść na buzię, zanim zrobiło się ciepło sprawdzały mi się nawilżacze, ale teraz to tylko żel aloesowy nie powoduje mi dzikiej produkcji sebum.

Ooo to widze, ze mamy podobne typy co do Anwen, choc ja nie wyprobowalam jeszcze zadnego szamponu, ale w sumie nie mam potrzeby, bo gdzie indziej mam swoje hity. U mnie maska kakaowa, odzywka nawilzajacy bez i serum na koncowki to hity nad hitami , wlosy mam po nich takie, ze ho ho, a dodam, ze dwa miesiace temu konkretnie je rozjasnilam i tylko maska Anwen oraz to serum na koncowki daja sobie rade z nimi do tego stopnia, ze nie mam praktycznie zadnych zniszczen, wlosy sa gladkie i lejace.

Dlatego zuzywam zapasy kosmetykow do wlosow i chyba zostane juz tylko przy Anwen. Ewentualnie przetestuje cos hiciarskiego :P



Emolientowa roza tez nawet daje rade, ale to jednak nie to. Irys kompletnie mnie nie zachwycil.



Natomiast jezeli chodzi o oleje to ja moge Ci polecic olej Mango - u mnie super sie sprawdzil, a teraz zamowilam do testow ten z marakuja - typowo do wysokoproowatych wlosow, bo tez mial dobre opinie.



Z Insight zainteresowala mnie maska post chemistry, jak zafarbuje wlosy to chyba sobie kupie, bo jeszcze czegos takiego potrzebuje A Ty w co celujesz?



U mnie tez wypadaja wloski z tego flat topa, ale w sumie wyszlo mi za niego jakies 22 zl wiec jak padnie to nic sie nie stanie, gorzej gdybym wiecej zainwestowala. Podklad mi nie pyli, jest taki hm... sucho-kremowy. Ja za kabuki nie przepadam kompletnie, choc wmoich zbiorach mam chyba z trzy , ale nie wiem, jakos te stozkowe kroje tych pedzli sprawiaja, ze wydaje mi sie, ze w ogole ten pedzel nie nabiera i nie oddaje podkladu, jednak wole bardziej kryjacy efekt.



Mnie MLB z Pixie zapycha , wiec mysle, ze w Twoim przypadku to nie przypadek. Mialam po nim podskorne gole( gdzie ja problemu z pryszczami nie mialam conajmniej kilka lat) nad czym ubolewam, bo Dune i Dew Kiss super nadawaly sie na okres zimowy, jeszcze nigdy nie mialam tak dobrze dobranego koloru podkladu.



Pod podklad uzywam krem hydrolipidowy z Pharmacerisa i dodaje kapke zelu hialuronowego z BU. Wiesz mi sie tak wydaje, ze po prostu latem pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc I trzeb sie troche poborykac z tym, ze podklady mineralne ostro fiksuja wtedy. Mi latem dobrze sie trzymaly tylko z Lucy Minerals, ale z takimi mega upalami to chyba zadne mineraly i zadne podklady plynne nie dawaly rady, nawet z pudami, primerami, wiec wtedy sobie odpuszczalam make up, bo i tak to wszystko splywalo.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując