2020-07-06, 19:51
|
#4355
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
@siabra - mocne kciuki, żeby udało Ci się stamtąd odejść jak najszybciej.
@Karla Elecktra omg co za rozmowa... ja bym chyba była mocno poirytowana już po pierwszym pytaniu. Podziwiam, że coś tam jednak na to odpowiedziałaś. Super, że teraz było fajnie na rozmowie
@Kayko a jak długo szukasz? Ja myślę, że cv warto wysyłać nawet codziennie, jeśli znajdą się interesujące Cię oferty. Nigdy nie wiesz, gdzie Cię wybiorą.
@NightwishLove trzymam kciuki!
@Misthios rozbawiłaś mnie tym odbiorem porodu, może zacznę to sprzedawać na rozmowach kwalifikacyjnych Ale myślę o sobie tak samo
No hejka. Ja musiałam dojść do siebie, bo miałam ostatnio kiepski czas, nie tylko przez wywrotkę. Nic mnie już mocno nie boli, ale mam siniaka na pół łydki, poobijane łokcie. już się nie wczuwam
Z info ze strony placu boju w sprawie pracy - zmobilizowałam się w sobotę i wysłałam kilka cv Daję sobie czas teraz na relaks i zajęcie sie innymi sprawami, trochę odpuszczam kurczowe poszukiwania, z myślą, że jak ma coś wpaść to wpadnie. Mam pewnie kilkanaście tygodni na zmianę pracy bez konieczności zrywania się fizycznie z biura i odrabiania później tego... Teraz miałam pierwszy taki weekend, że sobie spałam do 9, oglądałam filmy wieczorem, robiłam co chciałam cały dzień bez żadnych dodatkowych zajęć...
Dzisiaj bylam w biurze i wiem, że na 99% nie wrócimy do końca wakacji, a we wrześniu, październiku może ktoś tam wróci na stałe, natomiast tak permanentnie to nie... przykro mi jakoś. Przywiozłam ulubione łyżeczki i kubek do ziół :brzyda l:
Czuję, że to musi być dla nas dobry tydzień Ja się zaraz udaję spać, jestem dzisiaj maksymalnie zmęczona.
|
|
|