[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez Wampierz

Czasem można znaleźć "taupe" (szarobury) albo nawet chłodny brąz czy beż, odpowiedni dla bardziej chłodnych typów. Łagodne lato ma domieszkę ciepłych pigmentów, więc kolory nie muszą być skrajnie chłodne.
Możesz też spróbować kolorów typu wrzosowy, śliwkowy i zgaszony róż, wbrew pozorom potrafią wyglądać bardzo neutralnie na powiekach.
Do szarych cieni można też spróbować użyć czegoś bardziej żywego jako rozświetlacza punktowo - różu albo fioletu. To może pomóc na ten "martwy efekt" szarości na powiekach.

Dzięki za ten pomysł z taupe, na pewno wypróbuję. Co do śliwkowego to się trochę boję na powiece - mam duże wory pod oczami i jak założyłam kiedyś śliwkową/wrzosową bluzkę do zdjęcia to mi to jakoś podkreśliło te worki niesamowicie i wyszłam strasznie, jakby mi ktoś oczy podbił. Tak samo miałam fioletowy eyeliner kiedyś na górnej powiece bo myślałam, że wygląda super - ale okazało się, że nie. Oczywiście wory przykrywam jakimiś korektorami, ale wydaje mi się, że u mnie to za bardzo wyciąga ten kolor pod oczami, nawet jak jest przykryty korektorem. Podłamuje mnie jednak myśl, że jestem soft summer bo ma najnudniejszą, najspokojniejszą kolorystykę i w sumie nie ma za dużo wyboru - z drugiej strony cudownie sobie w końcu uświadomić gdzie się robiło błędy i jak je naprawić żeby wyglądać dobrze.