[Pani_Mada]

Napisane przez leille

Dziewczyny a tak na poważnie. Serio uważacie, że będzie zakaz robienia wesel przez cały rok? w sensie jak to sobie wyobrażacie w praktyce? jak ludzie z branży ślubnej mają żyć? skąd mają wziąć pieniądze? jak rząd to ,,udźwignie''? nie mówię, że zakazu nie będzie, ale jakby spojrzeć na to w ten sposób. Branża ślubna jest ogromna. Ich zarobek to rocznie ok. 7 mld zł.. przecież to będzie cios w kolano. Zeszły rok był najgorszy. Początek pandemii, brak szczepień, tak naprawdę brak punktu zaczepienia. Uczenie się życia w nowym świecie, a jednak czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień i pierwszy tydzień października wesela hulały.. no to nie rozumiem.

Ja też sierpień. Województwo Lubelskie.

uważam, że prędzej czy później odmrożą wesela, ale chcę się odnieść do pogrubionego... nasz rząd już pokazał, że ma w poważaniu czy biznesy upadną i czy ludzie będą mieć z czego żyć, nie tylko branża weselna jest w takiej sytuacji, wiec niestety to nie jest dla nich argument

niemniej jednak myślę, że w końcu to poluzują. pewnie niestety w maju jeszcze nie (sama mam ślub początkiem maja) ale później już raczej tak. tak jak w zeszłym roku. ale zobaczymy, my nie przekładamy nic. najwyżej zamiast wesela będzie opcja 'b' (tj. impreza w domu rodziców)