Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VII
Ja mam to szczęście ze mieszkam na terenie gdzie ten smog ledwo odczuwalny o ile e ogóle. Pojęcie smogu znam raczej z opowieści i jednorazowych wizyt w Warszawie. Teraz TZ jest właśnie w Katowicach i biedny marudzi z go głowa boli i nie ma czym oddychać. Nie przyzwyczajony.
Uspilam Kacpra na drzemkę. Masakra. Zawsze mam z tym problem .... u was dzieciaki same zasypiają ? U mnie wiecznie awantura albo zje mleko i by się bawił. Odżywa nagle.
Mieliśmy szczepienie we czwartek ... czwarta dawka hexacimy bo pentaxim nie dostępny ... niestety noga mu spuchła i biedaka bolało - nie dał rady chodzić. Obyło się chociaż bez gorączki.
Btw będziecie szczepić dzieci na kleszczowe zapalenie mózgu ? Ja mocno to rozważam. Ale chyba się nie wyrobimy z trzema dawkami do wiosny niestety.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|