[bety2008]

I chyba te ciezkie , poczatkowe dni tlumacza dlaczego dla mnie twoj 9-ty dzien to JUZ 9-ty a dla ciebie dopiero 9-ty. Ja od poczatku gdy zdecydowalam sie ze wogole sprobuje diety zalozylam,ze na poczatek aby zobaczyc czy nic sie nie bedzie dzialao z moimi jelitkami bedzie to 2 tyg ... Po tym jak kolezanki rano parzyly kawe z expresu juz doszlam do siebie , wlasciwie to juz mi do niej nie teskno tz na razie... Najgorsze jest to ze przed godzinka zaczela mnie bolec glowa i chyba sie rozkreca bo z minuty na minute boli co raz bardziej , w tym kontekscie juz nawet chyba glod mi przeszedl...ale nie wpadam w panike , skoro to normalne, no to trudno, jakos trzeba zacisnac zeby i liczyc ze np jutro rano juz bedzie lepiej .
Madziu, 6 tyg ?????????????????
Boziu ale ty jestes silna babeczka , bynajmniej dzisiaj tak to oceniam , gdyby tylko nie ta glowa ... Powiedz prosze czy na poczatku tez ciagle czulas ssanie w zoladku ???? , ja juz po 2 godz jestem glodna jak wilczyca