Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-09-10, 12:46   #57
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
No, wiesz, toksyczni ludzie mogą mieć ciekawe zainteresowania i całkiem rozsądne podejście w innych kwestiach. Ale to nie jest argument za tym, żeby z nimi utrzymywać bliskie relacje. Bo to jednak świadczy o ogromnym ograniczeniu intelektualnymi braku szacunku do ludzi. Tak naprawdę tak długo jak będziesz trzymać się takich osób, to nie będziesz wiedziała kim naprawdę jesteś i nigdy nie poczujesz się ze sobą dobrze, nawet jeżeli byłabyś w 100% hetero



No, ja ochłodziłam relacje z ludźmi, którzy okazali się homofobami (o co nietrudno w ostatnim czasie), zresztą to dość szybko wychodzi, więc na mówieniu się nie skończyło. Mimo że lgbt nie jestem, to jest to dla mnie takie minimum jakiego od człowieka wymagam. Lepiej nie mieć znajomych, niż mieć znajomych, którzy sprawiają, że czujesz się źle, bo Tobą gardzą. A oni Ciebie przecież nie akceptują Jakby się dowiedzieli kim jesteś, to byś już tych przyjaciół nie miała podejrzewam



Jak to nic się nie dzieje? Masz problem sama ze sobą, bo nie spełniasz ich oczekiwań i nie wpasowujesz się w ustalony przez nich wzorzec normalności. Wszystko przez ich homofobiczny ściek. Nie musisz od razu zrywać z nimi kontaktu, zwyczajnie dla siebie powinnaś go ograniczyć albo chociaż jawnie krytykować ich postawę, a nie pozwalać na takie teksty w Twojej obecności. Ja jak już mówiłam, rodziców mam też lekko homofobicznych (chociaż mama ostatnio się lekko zmieniła), natomiast w świetle ostatnich wydarzeń (Margot, episkopat) jasno wyraziłam swoją postawę (zresztą już w okolicach wyborów) i w każdej sytuacji gdy doświadczam mowy nienawiści ostro ją krytykuję i tłumaczę mamie o ile z nią jestem (jak mi się chce). Wystarczy, że jasno zakomunikujesz swoją postawę, a nie będziesz udawać, że wszystko ok, mają prawo do swoich poglądów. Nie, nikt nie ma prawa do dyskryminacji i mowy nienawiści. Oczywiście zakładam, że Twoi rodzice nie są patologią i nie zastosują wobec Ciebie przemocy/nie wyrzucą z domu jak im to powiesz. Jeśli tak nie jest, no to bezpieczeńśtwo na pierwszym miejscu. Natomiast takie postawy trzeba jawnie krytykować, być może kiedyś w końcu zrozumieją, najgorsze co możesz zrobić to dawać przyzwolenie na coś takiego w Twojej obecności. To jest proste, dopóki będziesz na coś takiego pozwalać, to nigdy nie poczujesz się ze sobą ok



Doświadczyłaś przemocy seksualnej, wiec to normalne, że nie czujesz się sama ze sobą dobrze. Jeżeli masz taki problem, to fajnie byłoby udać się do psychologa, który pomoże Ci zaakceptować siebie i trochę zmienić myślenie, sama sobie z tym raczej nie poradzisz, a widać, że jesteś dość mocno zagubiona. Polecam serio iść chociaż na jedną wizytę.
W ogóle to mam takie wrażenie (być może mylne), że łączysz kwestię poglądów politycznych z "tolerancją" i trochę sugerujesz, że jak ktoś ma poglądy bardziej prawicowe (głosuje na Dudę, Bosaka itp.) to z automaty jest nieempatyczny, nie szanuje ludzi i propaguje dyskryminację i mowę nienawiści. Tylko że jedno z drugim ma, moim zdaniem, mało wspólnego, o czym przekonałam się na własne oczy. Moją klasą w liceum rządziła paczka zblazowanych dzieciaków. To było 4-5 osób, które ochoczo wygłaszały swoje lewicowe poglądy na lekcjach, a w wolnym czasie śmigały na parady równości z tęczową flagą. Te same osoby przez bite 3 lata otwarcie i regularnie cisnęły publicznie bekę z Bogu ducha winnego wycofanego chłopaka w naszej klasie. Na moje oko ten chłopak mógł być wysoko funkcjonującym autystykiem lub mieć lekkiego Aspergera. Strasznie mu codzienne życie uprzykrzali swoimi podśmiechujkami. To było obleśne moim zdaniem. Oprócz tego jeszcze podśmiewali się z katolików, co mnie osobiście denerwowało, bo jestem wierząca.

No ja mam teraz uraz po liceum i dochodzę do wniosku, że nie pasuję do końca ani tu, ani tu i jestem chyba w ogóle jakimś odmieńcem ze swoimi spojrzeniem na życie.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość


Tak sobie tłumaczysz, tłumaczysz, ale widać, że nie bardzo sama w to wierzysz. Homofobia jest zła, można tłumaczyć, ale niektórym ludziom nie przetłumaczysz. To jest powszechne, moi rodzice też są uprzedzeni (brat zresztą tak samo). Dorosłe życie polega na tym, że robisz co chcesz, a nie co wypada albo co Ci ktoś powiedział, że trzeba. To jest Twoja rodzina, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzę do domu z dziewczyną i brat zaczyna krytykować. Ni masz obowiązku utrzymywania kontaktu z ludźmi, którzy sprawiają Ci przykrość. Nikt Ci nie każe tego kontaktu zrywać, po prostu przykro się patrzy na to, że jesteś taka wciśnięta w te ramy i nie masz za bardzo swojego zdania, jakiejś inicjatywy, no bo jak tak mogę, przecież on to i tamto, to normalne, że wojsko jest homofobiczne, ale on już jest ok. Zaufaj bardziej sobie i nie bądź taka przerażona, że ochłodzisz z kimś kontakt, bo sprawia Ci przykrość. To jest zdrowy objaw i człowiek do tego dorasta z czasem.
No ale taka prawda, że wojsko jest homofobiczne i żeby tam wytrzymać skoszarowanemu przez dłuższy czas, to trzeba mieć mocną psychę i pewien określony sposób postrzegania rzeczywistości. Za byle co możesz być przy wszystkich zwyzywany przez dowódcę od "pedałów, ciot i p*zd" i w sumie to nic nie możesz odpyskować. I nie, nie jest to przypadłość wyłącznie jednostki mojego brata. Mój brat zawsze był, jaki był, ale np. mam też starszego kolegę, który wyjechał studiować na WAT. Pamiętam, że kilka lat temu bardzo mi się podobał, zresztą chyba większości moich koleżanek się podobał. Przed wyjazdem na studia to był taki miły, grzeczny, uśmiechnięty chłopak, a jak jakiś czas temu spotkałam się z nim po długim czasie niewidzenia się, to to już był zupełnie inny człowiek, zrobił się arogancki i wulgarny. :/

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-09-10 o 12:46 Powód: literówka
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując